Sunące po wodzie lampiony, ogień, kolorowe yukaty, a także gra na bębnach – to wszystko towarzyszy Japończykom przy obchodach święta zmarłych – O-bon (御盆) – gdzie powracającym na ziemię duszom oddaje się cześć. Dla Japończyków jest to jeden z najważniejszych momentów w roku i również świetny czas dla turystów, aby odwiedzić kraj kwitnącej wiśni.
Wszystko odbywa się zwykle między 13 a 16 sierpnia, ale data może różnić się, w zależności od regionu. Ponieważ religia shintoistyczna nic nie mówi o świecie umarłych, cały obrzęd obchodzi się według buddyjskich tradycji. Obrzędy te pojawiły się już około siódmego stulecia, jednak dopiero od czasów ery Edo (1603 – 1883) zaczęły się ujednolicać.
Trzeba zaznaczyć, że święto nie jest kojarzone ani ze strachem, ani ze smutkiem. Panuje zupełnie inna atmosfera, niż ta ciężka i poważna, znana nam z naszego listopadowego odpowiednika. Klimat powoduje wrażenie, jakby wokół nas faktycznie znajdowały się duchy, jednak nie trzeba się tego obawiać.
To dobry moment na spędzenie czasu ze swoją rodziną, wspólne odwiedzenie cmentarza, uprzątnięcie grobów i złożenie ofiary (najczęściej ryż, lub owoce). Towarzyszy temu radość, spowodowana powrotem utraconych bliskich. Domowe ołtarzyki są specjalnie zdobione na tą okazję, a przed domami rozpala się pochodnie.
Wszystko rozpoczyna rozpalenie powitalnych ogni mukaebi (迎え火). Pokazują duchom drogę do domu. Dusze zmarłych podobno przybywają do nas na koniu lub krowie. Dlatego na pokaz ustawia się figurki tych zwierząt, przygotowane z ogórka (koń), bakłażana (krowa) i pałeczek do jedzenia.
Podczas O-bon odbywają się lokalne festyny w okolicach świątyń, bądź na rynku. Tam muzycy grają na specjalnych bębnach, a uczestnicy uczestniczą w tańcu bon-odori (盆踊り), tłumaczonym jako „taniec dla dusz zmarłych". Odbywa się on wokół specjalnie do tego ustawionej wieży. Dla poszczególnych regionów, taniec różni się krokami i jest znany pod różnymi nazwami. Jest on bardzo łatwy do nauczenia się dla początkujących.
(Krótka nauka podstawowych kroków, dla zainteresowanych)
(Klimatyczny filmik przedstawia puszczanie lampionów po wodzie i jak cały taniec bon-odori wygląda w rzeczywistości, w różnych regionach Japonii. Jedyny smutny fakt jest taki, że muzyka w tle mocno zagłusza dźwięki bębnów.)
Wszystko jest zamykane przez ognie pożegnalne okuribi (送り火), które odprowadzają dusze do zaświatów. Na rzeki, jeziora i morza puszcza się lampiony (tōrō-nagashi). Jedne z najbardziej widowiskowych można podziwiać w Kioto. Tam są rozpalane tzw. Gozan no okuribi. To ogniska na pięciu górach, układane w kształt różnych znaków, np. bramy Torii ⛩.
(Gozan no okuribi)
O-Bon nie jest czymś, czego możemy tylko doświadczyć w Japonii. Japońskie społeczności świętują w Argentynie, Brazylii, Malezji, USA i Kanadzie. Niektóre tradycje z tych krajów różnią się jednak od tradycyjnych japońskich.
BIBLIOGRAFIA
Wiedza wlasna
www.youtube.com/watch?v=gpK7NogNB4g
CZYTASZ
Pogotowie Historyczne - Kuchnia i Obyczaje
No FicciónTutaj właśnie znajdować będą się wywody, których nie potrafimy zakwalifikować do żadnych ram czasowych.