Jak zareagował na wieści.....🤰

1.1K 58 40
                                    

Jak zareagował na wieści, że jesteś w ciąży?

Pomysł na ten rozdział dała mi Sheepry. Bardzo jej dziękuję 😘

🎻Sherlock🎻
Gdy dowiedziałaś się, że nosisz w sobie dziecko byłaś wniebowzięta. Chciałaś przekazać tą cudowną wieść Sherlockowi jak najszybciej, więc postanowiłaś zaprosić go na uroczystą kolację.
.....
-Hej - cmoknęłaś go na powitanie, gdy o umówionej godzinie spotkaliście się przed lokalem.
Bez słowa, ale z uśmiechem wprowadził cię do restauracji.
-No więc? - spytał, gdy usiedliście przy stoliku.
Uniosłaś brwi w zdziwieniu. Zobaczyłaś jego pewną siebie minę i już wiedziałaś, że z niespodzianki nici.
-Wiesz? - spytałaś z niedowierzaniem, kładąc dłoń na niewidocznym jeszcze brzuchu.
Holmes skinął głową.
-Jak?
-Znam cię jak własną kieszeń. Wiem na co masz ochotę w danej chwili, wiem, że nagle wzrósł ci apetyt, zmienił się smak. Wiem prawie wszystko, oprócz jednego...
Nachyliłaś się z zaciekawieniem.
-Tak?
-Jakie imię nadamy naszemu dziecku.
Zaśmiałaś się i chwyciłaś dłoń Sherlocka.
-Więc cieszysz się?
-Jak mógłbym się nie cieszyć z naszego potomka? Tylko tego brakowało mi do pełni szczęścia - powiedział, okrążając stół i całując cię prosto w usta.

🍪John🍪
O tym, że jesteś brzemienna wiedziałaś dopiero od kilku dni. Nie byłaś jednak w stanie trzymać tego dłużej w sekrecie.
Podczas waszego zwyczajowego siedzenia wieczorem w fotelach z filiżanką herbaty, poczułaś, że dłużej tego nie wytrzymasz.
-John - powiedziałaś nagle.
Watson odwrócił głowę w twoim kierunku i spojrzał pytająco.
-Będziemy mieli dziecko - wyznałaś na wydechu z zamkniętymi oczami.
Gdy je otworzyłaś, zobaczyłaś, że twój ukochany blondyn leży zemdlony na fotelu, w mokrej od herbaty koszuli i z filiżanką na piersi.
Podeszłaś do niego i zaczęłaś cucić. Gdy w końcu ci się to udało, John zamrugał i spojrzał na ciebie nieprzytomnie.
-To wspaniale - uznał, po czym znowu stracił przytomność.

🍩Mycroft🍩
O swojej ciąży dowiedziałaś się kilka tygodni temu, lecz nadal zwlekałaś z wyznaniem prawdy Mycroftowi. Wiedziałaś, że dzięki tobie zmienił się i stał się bardziej czuły, jednak nie miałaś pewności, czy Holmes jest gotowy na dziecko.
W końcu, po wielu mentalnych debatach postanowiłaś poinformować go o swoim stanie. Zadzwoniłaś do Myca i poprosiłaś, żeby czym prędzej przyjechał pod twój dom.
-Tak? - wykrzyknął zaniepokojony wbiegając do twojego mieszkania.
-Uspokój się, usiądź - poprosiłaś, sama zajmując miejsce naprzeciwko niego.
Mycroft otarł twarz i patrząc na ciebie badawczo opadł na krzesło.
-[T/i], mów co się dzieję, bo zaraz zwariuję!
Wzięłaś głęboki wdech i zaczęłaś tłumaczyć. W trakcie twojego monologu, twarz Myca pozostała nieruchoma, jednak kiedy skończyłaś mówić, zakrył ją dłońmi.
-Mycroft? Nie cieszysz się? - spytałaś podchodząc do niego - J-ja też się boję- wyjąkałaś, głaszcząc go po ramieniu.
Nagle mężczyzna uniósł głowę, a ty ujrzałaś, że jego oczy są zaczerwienione i wilgotne.
-To... najlepsza wiadomość jaką w życiu usłyszałem - roześmiał się wstając i obejmując cię mocno.
-Mogę?
-Tak - odparłaś i poczułaś jego dużą, ciepłą dłoń na swoim brzuchu.
-Kocham cię - powiedział Mycroft, całując cię w czoło.

🔫Moriarty🔫
Tak naprawdę nie było to dla niego zaskoczeniem, bowiem od dłuższego czasu staraliście się dziecko. Oczywiście Jim wpadł w euforię i zaczął remontować pokój dla waszego maleństwa.

🚨Lestrade🚨
Postanowiłaś wyznać Gregowi prawdę zaraz po opuszczeniu gabinetu ginekologa. Od razu do niego zadzwoniłaś, prosząc, by przyjechał do waszej ulubionej kawiarni.
Nie lubiłaś owijać w bawełnę, więc zaraz gdy usiedliście przy stoliku, zaczęłaś rozmowę.
-Jestem w ciąży.
Greg spojrzał na ciebie z rozbawieniem w ciemnych oczach.
-O nie, drugi raz się na to nie na biorę - zaśmiał się - Ale minę masz pierwszorzędną. Naprawdę.....
Zniecierpliwiona pokazałaś mu zdjęcia USG małej istotki.
Lestrade poderwał się na równe nogi i wybiegł z kawiarni.
Rozpłakałaś się, bo miałaś wrażenie, że ukochany cię porzucił, jednak gdy wróciłaś od domu zobaczyłaś Grega, który wynosił meble ze starego, nieużywanego pokoju.
-To dla naszego dziecka - powiedział, podnosząc spróchniałą komodę i wynosząc ją z pomieszczenia - Robię tu miejsce na zabawki i inne pierdołki. To będzie pokój naszego okruszka - dodał.
Nie mogłaś zrobić nic innego jak rzucić torbę na podłogę i ucałować Gregorego.

🤡Anderson🤡
To on jest dzieckiem w waszym związku. Poza tym nie ma mowy o jakimkolwiek kontakcie cielesnym pomiędzy wami, przecież Anderson śpi w kuchni!

Preferencje Sherlock Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz