Rozdział 7

870 35 0
                                    


Postanowiłam przenieść się na ten czas do jednego z moich mieszkań na Brooklynie. Rano zjadłam szybkie śniadanie i postanowiłam pójść pobiegać. Przebrałam się w strój do ćwiczeń, wzięłam telefon, kartę kredytową i kilka dolarów. Biegałam od kilku minut i minęłam jakiegoś czarnoskórego mężczyznę, który mówił coś o kolejnej osobie biegającej tak szybko. Po chwili minął mnie ten sam blondyn, którego widziałam kilka dni temu. Pobiegałam jeszcze pół godziny i zatrzymałam się przy jednym z drzew w parku. Usiadłam pod nim i zamknęłam oczy, wsłuchując się w otoczenie. Miałam lekką zadyszkę. Usłyszałam, że ktoś do mnie podchodzi, więc otworzyłam oczy. Nie myliłam się.

Obiekt 7Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz