Prolog

966 51 1
                                    

Witam
Pewnego dnia gdy siedziałam tydzień w domu biorąc sobie urlop od szkoły, postanowiłam zajrzeć do Hidden.
Widząc pierwszy i drugi rozdział załamałam się psychicznie.
Zrobiłam tu małą korektę.
Nie ma tu za dużych zmian, ale kilka małych i na pewno będzie się czytało lepiej.

Zakazany las nocą jest naprawdę przerażający a Harry ma niestety okazję przekonać się o tym w najgorszy możliwy sposób.

Cienka, czarna peleryna z kapturem którą Regulus narzucił na Harry'ego przed wyjściem, po ledwie dwóch minutach jest już podarta w kilku miejscach.
Ciągle zawadza o jakieś gałązki.

Kiedy chłopak słyszy nadlatujące zaklęcie, pochyla się a ono trafia w pobliskie drzewo, które przewraca się lecąc prosto na niego.

Harry z piskiem ucieka w bok, ale moment później leży na brudnej ziemi przez grubą gałąź o którą zawadził nogą.

Szybko zasłania usta dłonią wiedząc, że mógł właśnie zdradzić miejsce swojego położenia.

Nie czekając ani chwili dłużej wstaje nie zwracając uwagi na rozciętą nogę która teraz krwawi. Podnosi pelerynę do góry aby nie zaczepiała o nic i biegnie dalej przed siebie starając się ominąć jak najlepiej wszystkie przeszkody na swojej drodze.

Jedynym źródłem światła jest blask księżyca który i tak jest ledwo widoczny przez korony drzew.

O dziwo nie słychać w pobliżu żadnych zwierząt a jedyne dźwięki które Harry słyszy to szum wiatru i trzask łamanych gałęzi, tych po których on biegnie jak i tych kilka metrów dalej za nim.

Jego oddech jest płytki, urwany i coraz bardziej zaczyna mu się kręcić w głowie.

Kiedy myśli, że gorzej już chyba być nie może, zaczyna padać deszcz.

Ziemia i liście stają się mokre przez co utrzymanie się na nogach jest coraz cięższe.

Harry biegnie ile sił, nie oglądając się za siebie dopóki kolejny promień zaklęcia nie próbuje przewrócić na niego masywnego drzewa.

Wtedy zerka za plecy na ledwie sekundę ale to w zupełności wystarczy żeby poślizgnąć się na błocie.

Leci do przodu i spada w dół małego urwiska którego nie zauważył przez panujący mrok.

Z ust wyrywa mu się cichy jęk.

Jest cały brudny i obolały, ale stara się być cicho i przysłuchuje się otoczeniu próbując ustalić czy został właśnie schwytany.

Hidden | Harry Potter Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz