-Awięc (a/n tak awięc reference intended)
-powiedziałam stawiając dwa kubki gorącej herbaty na stole, siadając na przeciwko wysokiego chłopaka.-opowiedz mi o co chodziło z tym atakiem na nowy jork i jakim cudem Tampon może zagrażać całemu światu.Loki popatrzył na mnie z zażenowaniem i po paru łykach odstawił kubek na miejsce kontynuując swoją wypowiedź.
-po pierwsze to nie Tampon, tylko T H A N O S. A po drugie odpowiadając na twoje pytania, miałem dla niego zdobyć Tesseract, który jest jednym z sześciu kamieni nieskończoności. Ponoć budował jakąż rękawicę, dzięki której przy pomocy tychże kamieni może wymazać pół ludzkości z istnienia poprzez jedno pstryknięcie!...nie wiem co on planuje ale na pewno nic dobrego.
Patrzyłam się na niego przez chwile dobierając słowa, po czym przemówiłam.
-czyli podsumowując jakiś fioletowy bakłażan chce najprawdopodobniej unicestwić pół świata przy pomocy jakiś skał + chce cię zabić bo nie przyniosłeś mu jednej?
Ciemnowłosy pokiwał tylko głową, na co ja oparłam się tylko o krzesło wzdychając.
-no to grubo.
***
Około południa usłyszałam okropne walenie do drzwi przy akompaniamencie czyjegoś nawoływania mojego imienia.
Wygrzebałem się niechętnie z pod koca w salonie oddając książkę Lokiemu, i udałam się szybko na przedpokój zamykając drzwi od salonu.Kiedy otworzyłam do środka można by powiedzieć że wleciała Ola, zdyszana i cała spocona pewnie od biegu.
-SARA!-krzyknęła, po czym wstała kierując się do salonu...super.-nie uwierzysz co się stało! Stark do mnie zadzwonił i powiedział, że mimo kilkugodzinnego poszukiwania nie mogli znaleść Lokiego!! Muszą go znaleść! Zapytałam jakim cudem nie zauważyli jego nieobecności wcześniej. Okazało się, że na swoje miejsce podstawił klo- w tamtym momencie Alex stanęła jak wryta w drzwiach salonu, widząc tam Lokiego spokojnie czytającego „Pana Tadeusza" .-SARA TAM SIEDZI LOKI!!!
popatrzyłam na nią tylko wzrokiem typu „no shit sherlock", na co odpowiedziała mi swoim, mówiącym „czy ciebie do reszty common sense opuścił"-CO ON TU ROBI!!!!??
-Alex proszę usiądź, ja i Loki wyjaśnimy ci wszystko tylko się uspokój.
-ugh o Boże...dobra.
Powiedziała biorąc głęboki oddech.***
-czekaj czekaj. Chcecie mi teraz powiedzieć, że jakiś fioletowy bakłażan chce najprawdopodobniej unicestwić pół świata przy pomocy jakiś skał + chce zabić Lokiego, bo nie przyniósł mu jednej?-zaśmiałam się pod nosem mówiąc-lepiej bym tego nie ujęła.-„dosłownie."
-oh wow.
Wykrztusiła wpatrując się w ekran telewizora.
-no to co teraz?
Zapytała.-On nie może się wiecznie u ciebie ukrywać. Zaczną coś podejrzewać. On musi zniknąć, dopóki nie wymyślimy jakiegoś planu na tego całego Thanosa. Ty musisz zniknąć, wiesz za dużo. Mogą się zacząć pytania. O Boże. JA muszę zniknąć. Wezmą mnie za zdrajce, bo pomagam zbiegowi. O matko jestem kryminalistką!....w sumie to fajnie ale chciałam kogoś zamordować nie uciekać przed Starkiem. O matko co my teraz-Wepchnęłam jej przed nos ulotkę z wakacjami na trzy miesiące, które znajdowały się w Norwegii.
-NO TAK! WYJEDZIEMY TAM! JESTEM GENIALNA!-powiedziała dumnie, na co ja tylko przewróciłam oczami.
-ekhem.-chrząknął Loki.- ciągle tu jestem, jakbyście nie zauważyły. Widzę w tym „wielkim planie" drobną lukę. Jak chcemy wyjechać ze Stanów, skoro nie mam nawet dokumentów?
-on ma racje-westchnęłam-nawet jeśli zmieni wygląd, jak mamy mu tak szybko załatwić papiery?
Usiadłam zrezygnowana, na co Alexandra uśmiechnęła się tylko szeroko.-o To się już niech twoja blond główka nie martwi...mam pewne znajomości w Avengers tower, a raczej znajomego...nie wyda nas + może za nas poręczyć gdyby coś poszło nie tak. Jeśli chodzi o dokumenty, załatwi je nam w niecały dzień."
Popatrzyłam na nią z nadzieją w oczach.
-no to lecimy do Norwegii.
AaaaaaaaaAaaaaa guess who's BACK? Przepraszam, że rozdział taki krótki, bo tylko 600 słów, ale przyrzekam, że następny będzie o wiele dłuższy. Chciałam zakończyć to w tym momencie więc tak jakoś wyszło ;-; przepraszam jeszcze raz i do zobaczenia za pare dni w kolejnym rozdziale
~author chan out !
CZYTASZ
Psychologia miłości•|•Loki
Fanfiction19 Letnia studentka psychologii Sarah uważa się za życiowo spełnioną osobę. Dwójka dobrych przyjaciół, wymarzone studia, normalne życie, ale to wszystko za niedługo wywróci się o 180 stopni za sprawą pewnego ciemnowłosego mężczyzny. Jak bohaterka po...