PROLOG

160 9 1
                                    

Ona, ta zła

Zło jest przeciwieństwem dobra. Ale czy bycie złym oznacza nie bycie dobrym? Czy można być złym, ale i dobrym jednocześnie? Zło jest oceną obserwowanego przedmiotu przez subiektywny podmiot, który określa charakter (negatywny) relacji (emocji) ukierunkowanej z umysłu obserwatora na postrzegany przedmiot. W wyniku mechanizmów poznawczych w percepcji obserwatora subiektywnego zło wydaje się być cechą obiektywną przedmiotu tak ocenianego. Innymi słowy, złe jest to, co jako postrzegane źródło bodźca dany osobnik (obserwator) uznaje za niepożądane, niebezpieczne, pobudzające negatywny stan emocjonalny, niechęć.

To my sami wyznaczamy granice, co jest złe, a co nie. To my oceniamy czy coś jest na tyle nieodpowiednie dla nas, że trzymamy się od tego z daleka. Jesteśmy panami własnego losu. To my trzymamy pióro.

Każdy patrzy przez swoje własne okulary. Dla jednej osoby nasze zachowanie jest absurdalne, nieodpowiednie, niebezpieczne, a według nas jest to odpowiednie.

Dlatego to my sami powinniśmy łamać granice poznania „zła", bo jeśli starszy brat powie ci, że to jest złe, to faktycznie takie musi być? Niekoniecznie. Co dla niego jest złe, nie musi być takie dla ciebie.

Więc, czy ona była zła?

On, ten dobry

Czym tak naprawdę jest dobro? Większość na to pytanie odpowiada czymś właściwym. Lecz skąd wiesz, co jest właściwe, że to, co robisz jest tym, co powinieneś robić? Dobro, to określenie abstrakcyjnego bytu, stanu, własności rzeczy lub rzeczy własność tę posiadającej, wartości pozytywnej (instrumentalnej lub wewnętrznej), zachowania, postawy lub celów, które są pożądane, godne zabiegów i wyboru z jakiegoś powodu lub też dlatego, że są cenne same w sobie.

Dobro to coś pozytywnego, a dla każdego z nas „pozytywnie" ma inne znaczenie. Bo każdy ma inaczej poukładane wartości życia. Ma je ułożone tak, jak chce – według własnych przekonań. A co za tym idzie? Barierę dobra każdy ustala według własnych przekonań, doświadczeń. To nie nasza mama ustala co jest dobra, a co złe.

Dobro jest zdradzieckie. Bardzo często wydaje nam się, że ktoś chce naszego dobra i robi wszystko by nam pomóc. A po jakimś czasie okazuję się, że nie robił tego dla nas, a dla siebie. Bo to było jego dobro. Jego własne dobro, bo dbał o siebie.

A zupełnie inna osoba pomoże tobie bez jakichkolwiek korzyści dla siebie. I to wtedy też jest dobro, ale już nie nasze tylko czyjeś.

Więc, czy on był dobry?

Ona, nieuchwytna

Nieuchwytna jest osoba, którą trudno zatrzymać lub nie da się jej spostrzec, bądź usłyszeć. Osoba nieuchwytna musi cechować się inteligencją i dużą wyobraźnią. Musi ufać sobie bezgranicznie, działać intuicyjnie i być skoncentrowana na tym, co robi. Nic nie może jej wystraszyć i rozproszyć. Jest zwinna, a przy tym cicha. Lubi wyzwania i pnie się zawsze ku górze. Ale co jeśli po drodze powinie się noga i ktoś zdradzi jej tożsamość?

Czy wtedy będzie nieuchwytna?

On, nieugięty

Nieugięta jest osoba, która nigdy się nie poddaje. Zawsze dąży do wyznaczonego celu. Po trupach czy nie, cel musi być osiągnięty. Osoba ta twardo stąpa po ziemi. Zawsze stawia na swoim. Nie przyjmuje odmowy. Jest zawsze przygotowana do działania. Nie da sobą pomiatać. A co jeśli w pewnym momencie zwątpi w siebie i swoje możliwości?

Czy nadal będzie nieugięty?

Odpowiedź na każde z tych pytań znajdziesz czytając Catch Me, Mr Miller.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Cześć, kochani!

I'm birthday girl! Z tej okazji wstawiam Wam prolog. Mam nadzieję, że Was zaciekawi i przeczytacie również dalsze części. 

Miłego wieczorku! 

(jeśli znajdziecie jakieś błędy to proszę informujcie mnie w komentarzach) 

Catch Me, Mr MillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz