"To ja ciebie zabije"

101 4 2
                                    

M: Może i tak ale
K: Ale co
M: Jeżeli ona te kwiaty zamówiła to znaczy że ją ktoś prześladował
K: Skąd masz taką pewność
M: Bo przed śmiercią dostawała sms. Ona mi ich nie pokazywała , ale ja pewnego razu tam zaglądnołem i zacytuję ci parę z nich
"Masz jeszcze 5 dni bo jak nie to twój Romeo zginie"
"Zostało ci 24 h jeżeli nie to ty zginiesz nawet nie będziesz wiedziała kiedy i gdzie "
K: To może ten ktoś zlecił to na Borysa
M: Możliwe ale muszę się dowiedzieć co ona zrobiła że jej ktoś groził
K: Jak chcesz to pomogę
M:  Tak dziękuję będziesz mi potrzebny
Tydzień późnej
Cały czas myślę jak mam to zacząć . Telefonu Karoliny nie mam, do jej mieszkania nie mam dostępu ( tak wprowadziłem się) a jeszcze straciłem kontakt z jej mamą .
M: Cześć Krzysiek
K:  No hej co tam opowiadaj
M:  Co tu można opowiadać
K:  Masz coś już w sprawie Karoliny
M: Mam zamiar pojechać do domu rodziców Karoliny i zobaczyć / namierzyć ten numer z którego ktoś do niej pisał
K: Dobra to jedź
M: Jak coś w kontakcie
K: Jasne
20 min późnej. Dom rodziców Rachwał
M: Dzień dobry
Mk: Cześć Mikołaj wejdź
M: Dziękuję
Mk: Co cie do nas sprowadza
M: Niewiem jak zacząć
Mk: No prosto z mostu
M:  Ma pani może telefon Karoliny
Mk: Yy a po co ci jej telefon
M:  Bo są nowe okoliczności zabójstwa
Mk: Jak nowe okoliczności przecież sprawa została zamknięta 2 lata temu
M: Tak ja panią rozumiem ale poprostu na tym telefonie są wiadomości które mogą pomóc w zamknięciu zabójcy
Mk: Mikołaj ty nic nie rozumiesz ja straciłam córkę Ewa siostrę i znowu ja mam to zaczynać 
M: Proszę panią ja też ją straciłem ale bardzo bym prosił o ten telefon
Mk: No dobrze poczekaj
Po 5 minutach mama Karoliny przyszła z telefonem
Mk: Mam nadzieje że to pomoże
M: Dziękuję pani bardzo
25 min później byłem na komendzie
J: O już jesteś i co masz
M: Mam
J: Dobra to najpierw ty go przejrzysz czy dać go do techników
M: Wiesz co ja mogę najpierw
J: To jak coś to jestem
Poszłem do pokoju socjalnego siadłem przy biurku . Następnie włączyłem telefon . Byłem trochę zdziwiony bo telefon nie był ładowany no dobre 2 lata i był włączony. Ale to nie ważne.  Znowu mi się przypomniały chwile z nią . Postanowiłem że dam go technikom. Kiedy szedłem do nich zatrzymała mnie Asia
A: O cześć Mikołaj
M: Cześć cześć
A: Wróciłeś z urlopu
M: Tak . Musze dokończyć sprawę prywatną  z dwóch lat
A: Czekaj czekaj chodzi o Karolinę
M: Tak
A: Jak coś to mogę pomóc
M: Dzięki Asia ale ja to muszę sam załatwić
A:  Jesteś tego pewien
M: Tak
A: No dobra
Po pracy pojechałem na cmentarz . Nie mogłem sobie jeszcze z tym poradzić ale trzeba z tym żyć dalej . Po godzinnej wizycie wróciłem do domu wziąłem prysznic i po 20 minutach wyszłem z łazienki.  Odrazu położyłem się na łóżko prawie zasnąłem ale przyszedł mi SMS od Ewy :
"Mikołaj błagam Cię pomóż mi oni mnie zamknęli w starych magazynach na obrzeżach Wrocławia. Błagam pośpiesz się oni mi grożą że mnie zabiją i rodziców"
Nie zastanawiając się szybko się ubrałem zadzwoniłem na komendę i pojechałem do tej fabryki
Ga: No witam szanownego Białacha
M: Wypuścić Ewę i daj jej spokój i rodzinie
Ga: Ewa niby w zagrożeniu haha
M: Co tu do cholery grane
Ga: Brać go
E: Wreszcie jesteśmy kwita.  Zabiłeś moją siostrę to ja zabiję ciebie .
Zaczęli mnie bić kijami kopać
K: Stać policja ręce do góry już na ziemię
A: Krzysiek trzeba wezwać pogotowie
K: Po co
A: Mikołaj jest pobity
Operacja trwała już dobre 3 godziny . Krzysiek z Asią Szymonem i zuzą siedzą pod blokiem operacyjnym i czekają na jakieś wiadomości
A: On musi przeżyć
Sz: Przeżyje zobaczysz
K: Najpierw Karolina a teraz może Mikołaj
Z: To się za szybko dzieje
O godzinie 5 nad ranem skończyła się operacja to co powiedział doktor załamało wszystkich
K: Doktorze co z Mikołajem
D: Jego stan jest krytyczny
K: To znaczy
D: Jeżeli się wybudzi a na to są jakieś 5%
   To będzie tak zwaną "rośliną"
K: Ale jak to
D: Jego stan był krytyczny jak go przywieźli więc i tak dużo zrobiliśmy
K: No dobrze dziękujemy
Po tej informacji każdemu chciało się płakać ale musieliśmy się trzymać .
Asia z Szymonem pojechali poinformować wszystkich na komendzie a Krzysiek pojechał do Emilii  . Zuza natomiast została w szpitalu gdyby coś się działo z Mikołajem
Następnego dnia
Do Zuzy na zmianę przyjechał Wojtek . I tak było codziennie . Ale jednego dnia wszystko się zmieniło ...

Witam po tak długiej przerwie ale mam dla was też smutną wiadomość. Otóż to jest przedostatni rozdział tej książki. Tak wiem ona była krótka , ale mam pomysł na nową która będzie zadbana a rozdziały będą stawiane regularnie ale to powiem o tej książce jak skończę tą . Dobranoc/Dowodzenia ☺

Pamięci podkomisarz Karolinie Rachwał 😭❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz