7. - Pierwszy trening i misja

472 30 9
                                    

- Wejść proszę! - zza drzwi dobiegł mnie spokojny głos. Otworzyłam ostrożnie drzwi i weszłam do pomieszczenia.
- Witaj mistrzu, chciałeś się ze mną wiedzieć.
- Kate, rozpocząć musisz szkolenie na Jedi rycerza. Jutro do mnie o 10 przyjdź.
- Dobrze mistrzu, do widzenia - powiedziałam, po czym wyszłam z komnaty. Po chwili zastanowienia udałam się na stołówkę, ponieważ była pora obiadowa. Z miejsca, w którym się znajdowałam było blisko, więc szłam krótko. Kiedy już dotarłam, wzięłam jedzenie, usiadłam przy pustym stoliku i zaczęłam jeść.
Nie czułam się samotnie i myślałam, że gdy przyjdzie czas poznam kogo trzeba.

~~~

- Nauczyć się władać mocy jasną stroną musisz. Szkolenie twoje długo trwać nie będzie, jednak wiedzieć potrzeba Ci, że do poświęceń być musisz. Moc twoja ogromną jest, przez co też niebezpieczna. Uważaj, Kate.
- Rozumiem.
- Trening dzisiejszy twój skończony jest, pamiętaj jednak o tym co mówiłem tobie...

~~~

Minął miesiąc odkąd zaczęłam szkolić się na Jedi. Moja pozycja w zakonie była dość nie typowa. Miałam mistrzu, lecz nie byłam padawanem tylko pełnoprawnym rycerzem Jedi. Oficjalnie nie należałam do rady, a jednak często byłam obecna na jej posiedzeniach. Byłam tam niedługo a za chwilę miało się skończyć moje szkolenie.

Pewnego rana siedziałam w moim pokoju, aż nagle usłyszałam pukanie do drzwi.
- Proszę! - krzyknelam. Drzwi zaczęły się otwierać i ujrzałam mojego przyjaciela. Zaczęłam go lubić już po kilku dniach pobytu.
- Anakin! Jak miło Cię widzieć... Co cię tu sprowadza?
- Cześć Kate, rada chce się z tobą widzieć.
- Dobrze już idę - powiedziałam, po czym wstałam z pokoju. Nurtowało mnie, czego chce ode mnie rada?
Kiedy już weszłam do pomieszczenia, w którym przebywało zgromadzenie  przystanęłam, aby otworzyć drzwi. Kiedy weszłam, wszyscy spojrzeli na mnie.
- Dobrze Cię widzieć Kate, usiądź - powiedział mistrz Windu.
- Dziękuję.
-Długo nad tym myśleliśmy i uznaliśmy, że umiesz już wszystko, i możesz przejść próby. Wiem, że uczysz się bardzo krótko, jednak jesteś na to gotowa. Twoją próbą będzie misja, na którą polecisz z mistrzem Kenobim oraz jego padawanem. Niestety, nie będzie tam mistrza Yody. Macie załagodzić sytuację na Dathomirze. Wierzymy, że uda się wam oraz, że zdasz ten egzamin -  powiedział mistrz Windu.
- Kiedy wyjeżdżamy? - spytałam zaskoczona.
- Jutro rano - odpowiedział Kenobi.

~~~

- Na siebie uważać musicie, lecz sobie poradzicie. Niech moc będzie z wami.
- Dziękujemy, niech moc będzie z tobą mistrzu - powiedziałam i wiedziałam, że już niedługo zaczną się kłopoty.




Dziewczyna z Geonosis [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz