Dominic poznaje disco polo

455 22 17
                                    

Następnego dnia Yungblud umówił się z Maćkiem na wypad do tego słynnego klubu. Dom wystroił się bardzo alternatywnie, łańcuchy, różowe skarpetki itp. Popsikał się perfumami i ułożył włosy na żel. Przez jeszcze 20 minut oglądał się w lustrze, po czym Maciuś napisał do niego że czeka pod jego kwaterą. Szczęśliwy Yungblud wyszedł do kolegi:

-Siema Dom! - podał mu rękę Maciek

-ELO MORDO - krzyknął Dominic

-Widzę że jesteś bardzo pozytywnie nastawiony na dzisiejszą noc - oznajmił nastolatek

-No pewnie!!

-Dobra, to w drogę - chłopcy udali w drogę do klubu. Szli 20 minut, cali roześmiani z ich kawałów, opowiadali sobie historię życiowe. Maciej mu zaczął opowiadać o jego podbojach miłosnych, ile to już lasek zaliczył. Nic by w tym nie było dziwne, gdyby nie to że Maciuś ma 15 lat (XDDD). W końcu dotarli na miejsce

-Jesteś gotowy wstąpić do mojego świata? - zapytał nastolatek

-WAL - odparł Dominic, po czym Maciuś otworzył mu drzwi do klubu. Ku oczom Dominica ukazała wielka dyskoteka. Mężczyźni wystrojeni tak jak w tym starter packu z mediów (XD), cycate laski, małolatki na nielegalu, napaleni bar marzy i tancerki poledance. Yungblud od razu wbił w klubowy szał. Szybko udał się do baru, gdzie barman mu nalał Manhattana, a Dominic po chwili wpadł na pomysł że postawi wszystkim obecnym drinki. Wydał w chuj kasy, ale każdy był zadowolony:

-TO JEST KRÓL DYSKOTEKI! - krzyknął barman, zadowolony że zarobił

-NASZ PAN!! - cieszyli się klubowicze

-Twoje imię młodzieńcze? - zapytał barman

-Dominic - odparł Yungblud, a barman napisał jego imię na koronie z Burger Kinga i ukoronował Doma

-KRÓL DOMINIC! - darł się barman, a Dominic dostał oklaski. Dziewczyny krzyczały jego imię. DJ zapodał piosenkę ONA BY TAK CHCIAŁA. Każdy tańczył. Dom usiadł na kanapie, a gang małolatek usiadł wokół niego. Dom zapalił przy nich papierosa:

-Hoho, nie sądziłem że się tak rozkręcisz tutaj - podszedł Maciuś

-A widzisz ziomo - odparł Yungblud

-Ale ja też się rozkręcę... widzisz tą laskę? - powiedział nastolatek i wskazał na niską blondynkę 

-Nom?

-Tydzień temu też tu była i się dobrze razem bawiliśmy. Zamierzam znów ją zaczepić - mówił Maciej

-Dawaj, potańczcie, pogadajcie! - uśmiechał się ''król''

-Dobra lece... CZEŚĆ MAGDA, DZISIAJ MAM JUŻ GUMKĘ... - pobiegł piętnastolatek do laski. Yungblud nie miał pytań. Nagle na głośniki wbił hit MiłegoPana-MAŁOLATKI

-Dominiś, chodź zatańczymy! - rzuciła jedna z wielbicielek

-TAAK - wydarł się gang nastolatek

-No dobra dziewczynki, na taniec się zgodzę - uśmiechnął się Dom i wraz z dziewczynkami udał się na parkiet taneczny i zaczęli w kółku tańczyć do rytmu melodii

-MAŁOLATKI AUUU MAŁOLATKI SĄ TUU - darły się dziewczyny

-MAŁOLATKI AUUU JEDNA JUŻ WCHODZI NA STÓŁ

-MAŁOLATKI AUUU DRUGA MA KUSY STRÓJ

-AUUU AUU AUUUU - krzyczy cały klub. Yungblud bawił się doskonale. W jedną noc został królem dyskoteki i miał tyle wielbicielek. Jednakże w tym momencie spojrzał się w stronę baru. Ujrzał tam młodą kobietę, farbowaną na rudo, mocnym makijażem i dużymi emmm.... oczami. Dominic uznał że może do niej zagada. Pewnie siebie podszedł do niewiasty:

-Cześć - zagadał. Rudowłosa się popatrzyła na niego i nie wiedziała co odpowiedzieć

-Emm, hello - Dom uznał że może nie jest polką

-Ahoj! - przywitała się laska. Yungblud trochę się zdziwił ale pomyślał że może jest marynarzem 

-My name is Dominic - przedstawił się

-Jmenuji se Jana - odparła

-I'm from England 

-Pocházím z České republiky - powiedziała Jana. Dominic od razu załapał że trafił na samice alfa prosto z kraju Pepiczków

-Do you speek polish? 

-Trochu rozumím - mówiła swoim cudownym językiem

-To dobrze, może zatańczymy? - zaproponował Dom

-Okej - odparła Czeszka. Akurat leciała piosenka MAMA OSTRZEGAŁA. Jana okazała się być świetną tancerką i Yungblud zaczął się przy niej czuć dziwnie, że nie ma takiego skilla. Po zakończonej piosence Dominic usiadł z Janą przy barze

-Postawię Ci co tylko chcesz - rzekł Dom

-Chci jen vodu, protože řídím auto

-Dobrze kotek - chciał się podlizać i zamówił Janie wodę

-Víš co,mám tě rád - uśmiechnęła się rudowłosa

-Serio? - zapytał Dom, a Jana pocałowała go w usta. Dominic się zrobił cały czerwony

-Mám prázdný dům, chcete do něj jít? - zaproponowała dziewczyna

-Tak kiciu - odparł Dominic. Jana go wzięła za rękę i powoli wyprowadzała z klubu. Po drodze spotkali Maćka, który wychodził z jeszcze inną laską z wc

-A ty gdzie? - zapytał

-Zaruchać - odparł Dom

-Aaaaa, to powodzenia! - ucieszył się Maciek...



Jana zaprowadziła Dominica do swojego samochodu. Po zapięciu pasów wyruszyli. Dziewczyna puściła radio gdzie leciał hit DISCO MARKA - ZOSTAŃ MOJĄ KOTKĄ. Dominic nie mogł się już doczekać tego co będą robić w domu. Jana nie odzywała się nic przez całą drogę, co trochę niepokoiło Dominica, ale uznał że może to jej sposób na podtrzymanie napięcia. W końcu dojechali do mieszkania rudowłosej. Było bardzo bogato urządzone oraz było w nim bardzo ciepło. Yungblud w końcu zagadał do Czeszki:

-To co teraz? - zapytał, a Jana pocałowała go namiętnie i prowadziła go stopniowo do swojej sypialni. Dodatkowo zaczynała mu rozpinać koszulę i po chwili już wcale jej nie miał. Dominic oderwał jej wargi od swoich i zaczął składać pocałunki na jej szyi. Pocałunki zamieniły się w malinki. Jana zaczęła również pojękiwać z radości i bawić się włosami Doma. Yungblud pozbył się sukienki rudowłosej, a ona jego paska od spodni. Atmosfera się robiła coraz bardziej gorąca. Jana została w samej bieliźnie, co bardzo podnieciło samego Dominica i chciał iść o krok dalej. Znów ją pocałował i zaczął jeździć dłońmi po całym ciele. Kiedy jego dłoń wylądowała na majtkach Jany poczuł, że tam jest coś...no... dużego. Yungblud od razu rozpoznał co to jest. Wystraszył się i oderwał swoje usta

-Je všechno v pořádku? - zapytała Jana

-Tak, tak... tylko wiesz co... - zaczął myśleć jak uciec

-Bo jest już godzina 04.20, a do domu trochę drogi mam, a powiedziałem mamie że przed piątą wrócę do domu - wymyślił na szybko

-Dáte si cestu domů?

-SAM WRÓCĘ- krzyknął ubrał się i wyszedł. Wracał szybko na pieszo do kwatery starając się zapomnieć o Janie i jej małym problemie...

Wakacje z Dominicem HarrisonemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz