[3/7]
Luke: Miły gościu, doceniam, że mnie przepuścił
Calum: BOŻE! Are you angel?!
Mike: JAkiś dziwny, ja go jebłam, a on chcę się umówić! MAsochista jak nic!!!
Ash: Doceniam pomoc, a do tego to całkiem niezły przystojniak...
___________________________________________________________________________
DObra daruję już sobie święta... ale cóż piękne jest siedzenie na pierwszej ławce, na matematyce, u dziuni, co ma problem o wszystko i kija w dupie, kiedy tłumaczy coś o trójkątach(?) oraz moment gdy z psiapsi śmiejemy się jak jakieś pojebane z wyrazu "sznurek" oraz jakiejś bajki o kaczkach XDD Bosz! teraz jak to pisze, powstrzymuję się by nie opluć klawiatury od śmiechu XDDDDD