(( Na górze zdjęcie Lucasa ))
♥♥ Inez ♥♥
Właśnie mój przyjaciel mnie odłożył na ziemie, a ja zaczęłam się dusić ze śmiechu. Zabrał mnie do jakiejś ,,Krainy jednorożców", gdzie największą populacje stanowiły dzieci.
L - A co nie podoba się?- Zapytał z kpiną w głosie. No jasne że mi się podobało, ale na prawdę KRAINA JEDNOROŻCÓW.
Wziął mnie na barana i poprowadził do jakiejś przebieralni. Powiedział że czeka mnie tam jakaś niespodzianka, więc weszłam. To co zobaczyłam, jeszcze bardziej dodało klimatu. Dostałam Kangurimi unicorna WHAT? Ubrałam je i wyszłam.
L - Słodko wyglądasz~.- Przepraszam ale nie jestem słodka, ale to miłe że tak sądzi. Nagle wyciągnął telefon i zrobił mi zdjęcie. Uśmiechnął się cwaniacko.
L- To będzie moja nowa tapeta.- Powiedział.
♥♥ Lucas ♥♥
Dodałem jej zdjęcie na ig, bo naprawdę słodko wyglądała. Nagle zrobiła minę wkurzonego dziecka, które nie dostało lizaka. Ja się zaśmiałem, a ona zakryła się kapturem.
L- Ej no, nie fochaj się :(- Powiedziałem do niej. Ja chciałem tylko dobrze. Przytuliłem się do niej, najwyraźniej go oddała i tak staliśmy w uścisku.
L- To co, idziemy na roller coaster?- Zapytałem.
I - JASNE ŻE TAK!- Zakrzyczała ze szczęścia. Zaczęła skakać, jak małe dziecko.
Teraz wyglądała jeszcze słodziej. Przez nią kiedyś dostanę cukrzycę.
// Time skip //
Staliśmy właśnie przy kolejce, aż poproszą nas o zajęcie miejsc. Mina mojej przyjaciółki była bezcenna. Ona tak się z tego cieszyła, że aż zaczęła skakać z radości. Ja się tylko zaśmiałem.
L- Chodź ty mój jednorożcu.- Zaśmiałem się i złapałem jej rękę. Najwidoczniej się zarumieniła. Aż tak na nią działam.
Kazałem jej zająć miejsce obok mnie. Usiadła i zapięła pas. Gdy kolejka ruszyła, wzięła moją dłoń i mocno ją ściskała. Widać że się przestraszyła. Nagle zaczęliśmy bardzo szybko zjeżdżać w dół, na co ona zareagowała łzą. Chyba się naprawdę boi. Przytuliłem ją, by mi tu nie zamarła, bo to nie koniec atrakcji.
♥♥ Inez ♥♥
Bardzo się bałam. Bałam się czy przeżyje. On nagle przytulił się do mnie. Ja tylko lekko się zarumieniłam. Nagle poczułam, że kolejka się zwolniła. CHWAŁA BOGU.
I- Już więcej nie chce tak!- Powiedziałam ze skruchą w słowach. Myślałam, że tu umrę na miejscu.
L- No już tak ci nie zrobię:(- Powiedział. Chyba on naprawdę się o mnie martwi.
Wziął mnie za rękę i zaczął prowadzić w stronę galerii. Ciekawiło mnie co on tam kmini. Cóż wierzyłam mu, więc podążałam za nim. Weszliśmy do wielkiego budynku. Było tam strasznie dużo sklepów.
L- Za mną :D, Potem pozwiedzamy.- Powiedział chłopak. Ja naprawdę nie wiem na co on jeszcze wpadnie.
Nagle zawiązał mi chustą oczy. Teraz to ja nic nie widziałam. Złapał mnie w talii, na co ja lekko wzdygrnęłam i prowadził przed siebie. Nagle mnie puścił.
L- Nie ruszaj się z miejsca,dobrze?- Powiedział brunet, na co ja tylko pomachałam głową. Co on tam kombinuje. Nagle odwiązał mi oczy. To co zobaczyłam, wywołało u mnie płacz.
YOU ARE READING
Because I live for you
Novela JuvenilInez to siedemnastolatka pochodząca z Rosji. Jej życie nie jest kolorowe. Ojciec jest zabójcą, który znęca się nad córką. Matka zmarła na raka, gdy dziewczyna miała 13 lat. Od tego czasu popadła w depresje. Lecz po przeprowadzce poznaje nowych znajo...