003. in a pack but i feel all alone

357 18 2
                                    




Kevin coraz wyraźniej widział to, że w jego zespole źle się działo.

Na pierwszy rzut oka było to niedostrzegalne. Życie toczyło się dawnym rytmem, szczególnie nagrywanie albumu i przygotowania do trasy. W wakacje Brockhampton mieli ruszyć w pierwszą w swojej karierze ogólnoświatową trasę. Nie spodziewali się tak wielkiego przedsięwzięcia koncertowego tak szybko, jednak po ostatniej fali sukcesów postanowili chwycić wiatr w żagle i wybadać teren w Europie i Austrialii. Wyniki przeszły ich najśmielsze oczekiwania, ¾ koncertów zostało wyprzedane co do biletu, a na wszystkich festiwalach byli jednymi z głównych headlinerów. Kevin nie mógł w to uwierzyć. Jeszcze niedawno nie miał za co kupić nowe buty, a teraz jeździł po świecie i dawał koncerty i jeszcze mu za to płacono... To brzmiało jak sen.

Ale jeśli spędziło się trochę więcej we wspólnym domu członków Brockhampton, dało się poczuć napiętą atmosferę i niewypowiedziane konflikty, które rozpierały zespół od wewnątrz. Kevin niestety zauważył to zbyt późno, aby temu zapobiec, jedyne co mógł zrobić, to dalej nadzorować proces nagrywania albumu i dopilnować, aby przynajmniej w pracy było normalnie.

Wiedział też, kto był ogniwem zapalnym tego wszystkiego, jednak szczerze powiedziawszy, za bardzo bał się zwrócić mu uwagę na swoje zachowanie. Tak naprawdę to nie sądził, że to może mieć w przyszłości jakieś poważniejsze konsekwencje. Wiele razy byli już w tarapatach, które spowodowały konflikty wewnętrzne lub problemy z komunikacją między członkami, tym razem nie mogło być inaczej... prawda?

Dlatego przeraził się niezmiernie, kiedy pewnego dnia podczas spaceru z Jadenem zadzwonił do niego Ciaran i przerażonym głosem kazał mu szybko zobaczyć, co się dzieje na Twitterze. Obawiał się najgorszego i to się niestety spełniło. Pamiętał to jak dziś. Był już ciepły, a nawet gorący maj, polubił długie spacery z Jadenem, a potem spotkania z Filipem, któremu od jakiegoś czasu dosłownie od jakiegoś czasu dosłownie nie zamykały się usta. Mieli już prawie gotowy album, zaraz miał zostać wydany. W jednej chwili wszystko się skończyło.

– Wszystko w porządku? – dopytywał się zmartwiony Jaden, kiedy Kevin siedział na krawężniku, drżącymi palcami scrollując tweety na temat członka Brockhampton i do niedawna najbliższego przyjaciela wokalisty. Wiedział, że ten coś ukrywał, ale to co czytał przekraczało jego najgorsze domysły. To był koszmar, nie było innej możliwości. ł koszmar, nie było innej możliwości. Kevin wiedział, że to może być koniec. Cała jego przyszłość stała pod znakiem zapytania, a do tego czeka go wiele trudnych decyzji, które niedługo przyjdzie mu podjąć. 

Jeszcze nigdy wcześniej tak bardzo nie pragnął przekazać swojej pozycji w zespole komuś innemu...


* * *


Dawid miał przyjechać do Los Angeles już za kilka dni, a ja jeszcze nigdy nie trząsłem tak portkami ze strachu.

Sam nie wiedziałem, czego się mam spodziewać po jego enigmatycznej zapowiedzi. Nie rozmawialiśmy ze sobą tak długo, że aż zwątpiłem, czy na pewno pamięta, w jakich okolicznościach zakończyła się nasza znajomość, a raczej związek. Wiele godzin spędziłem na googlowaniu jego dokonań, dyskografii i przede wszystkim życia prywatnego. Nic. Dawid pod tym względem był tak samo tajemniczy, jak przedtem. Z jednej strony było mi niezwykle wstyd, pokazywać się mu w takim stanie, w końcu nie byłem sławnym raperem, a pieniędzy starczyło mi ledwo na opłacanie rachunków, czego nie można było powiedzieć o nim. Jednak Dawid, jak to on, najprawdopodobniej i tak nie zwróciłby na to uwagi. Mało go obchodziły pieniądze. Z drugiej strony, przecież nie rozmawialiśmy ze sobą prawie dwa lata, mógł się zmienić o 180 stopni...

Nie chciałem o tym myśleć, ale wspomnienia i obawy spędzały mi sen z powiek. Nie mogłem się skupić na niczym innym, poza odtwarzaniem sobie w myślach wielu cudownych chwil, które z nim przeżyłem. Co prawda, cała namiętność już dawno wygasła, był teraz po prostu moim eks (jednym z wielu) ale to nie zmieniało faktu, że przeżyliśmy razem wiele wspaniałych momentów. I naprawdę tęskniłem za tamtymi czasami.

s w e e t [taco hemingway x dawid podsiadło]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz