...

2.8K 178 37
                                    

Jakiś czas temu zaczęłam gadać z tatą o szkole. Potem w jakiś sposób zboczyliśmy na temat LGBTQ+ i marszy równości. Właściwie to, to co powiedział naprawdę mnie zdziwiło, dlatego, że wcześniej nie miał zupełnie nic przeciwko osobom o innej orientacji...
Powiedział coś mniej więcej w stylu:
„Według mnie, te marsze równości nie są okej. Tu już nie chodzi o to, że się chwalą orientacją, albo prowokują tych narodowców do sklepania im mordy. Oni po prostu myślą, że są normalni. Wiesz, dla mnie to wszytko nigdy nie będzie normalne i uważam, że jest to głupie i nie naturalne!”
Mój tata od zawsze był osobą, która mówiła mi, że każdy człowiek zasługuje na szczęście do póki nikomu nie zrobi krzywdy.
Nie mam pojęcia co tak szybko zmieniło jego nastawienie do tej sprawy...

Jak to jest być „LESBĄ"?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz