rozdział 8

69 3 0
                                    

Chłopak cie popchnął a ty się przewróciłaś. Chłopak próbował cię rozebrać ale ty się wyrwałaś i w ostatniej chwili Kuba wrócił do domu zrzucił twojego byłego z ciebie i wyrzucił go z domu. Podszedł do ciebie i cię podniósł z ziemi i pomugł ci usiąść na łóżku.
- Wszystko dobrze kruszynko - zapytał zmartwiony chłopak.
- Tak tylko jestem trochę przestraszona i mnie głowa boli bo się uderzyłam w głowę jak mnie popchnął. - powiedzałaś rozczęsiona i płakałaś.
- Wszystko będzie dobrze ty moja kruszonko - powiedzał Kuba i cię przytulił.
- Kochanie wiesz że będziesz musiała iść na policję i pamiętaj zawsze będę cię wspierać. - powiedzał chłopak i mocniej cię przytulił.
- Wiem kochanie - powiedzałaś i się popłakałaś.
- Tylko pamiętaj nigdy więcej nie otwieraj nikomu drzwi. Magda i Łukasza moją klucze ja zresztą też więc błagam cię nigdy nie otwieraj a jak już to się upewnij kto to. - powiedzał kubańczyk patrząc na ciebie poważnym wyzrokiem.
- Obiecuje! - powiedzałaś.
Ochłonełaś i poszliście na policje ponieważ bałaś się co on ci jeszcze zrobi. Znowu spędziliście tam kilkia godzin. Ale gdyby nie Kuba to byś sobie nie dała rady.
Po przesłuchaniu wróciliście do domu. Poszłaś się przebrać i poszliście spać.

** Następnego dnia **

Wstałaś wcześniej od Kuby i poszłaś zrobić mu niespodziankę zrobiłaś jego ulubioną jajecznicę chciałaś mu trochę wynagrodzić to wszystko co dla ciebie zrobił. Zrobiłaś śniadanie a chłopaka zszedł na dół i się do ciebie wtulił od tyłu.
- O widzę że moją ulubioną jajecznicę robisz. - powiedzał Kuba dawają ci buziaka w policzek.
- Tak twoją ulubioną jajecznicę bo chce ci podziękować za to że poprostu jesteś ale nie myśl że to tylko śniadanie dziś czeka cię dużo niespodzianek. - powiedzałaś i się obróciłaś i przytulilaś chłopaka.
- Ooo a jakich? - zapytał się chłopak z podejrzliwym wzrokiem.
- A nie dowiesz się teraz. - powiedziałaś i wróciłaś do smażenia.
Zjedliście śniadanie i kazałaś ubrać się chłopakowi. Chłopak się ubrał i wyszliście z domu.
- Gdzie ty mnie zabierasz? - zapytał się Kubańczyk.
- Dowiesz się jak tam dojdziemy. - powiedzałaś i popatrzyłaś na chłopaka.
Doszliście do budynku gdzie była przygotowana kolejna niespodzianka dla chłopaka.
- Dobra jesteśmy na miejscu. - powiedziałaś.
- Gdzie jesteśmy? - zapytał chłopak.
- Jesteśmy na wrotkowisku. - powiedziałaś.
- Ale ja nie umiem jeźdźić! - powiedzał chłopak i się na ciebie popatrzył.
- To się nauczysz. - powiedzałaś i weszliście do środka.
-Skoro tak muwisz to chodźmy. - powiedzał i wszedł za tobą.
Weszliście do środka i ubraliście wrotki.
- Ale oszczegam nie umiem jeźdźić. - powiedzał chłopak i się chwycił ściany.
- To jest łatwe patrz musisz złapać rytm potem będzie łatwiej. - powiedzałaś i prowadziłaś chłopaka za rękę.
Weszliście na halę gdzie można było jeździć. Chłopakowi dobrze szła nauka więc go puściłaś a on się przewrócił zaczęłaś się lekko śmiać a chłopka cię pociągnoł za nogę i ty też się przeweóciłaś ale Kuba cię złapał.
- Widziałem że się śmiejesz. - powiedzał kubańczyk i zaczoł cię łaskotać.
Siedzieliście na środku hali i wszyscy się na was patrzyli.
- Dobra stop wstawaj wszyscy się na nas patrzą. - powiedzałaś i próbowałaś się podnieść ale Kuba ci na to nie pozwolił.
- Od kiedy się przejmujesz ludźmi? - zapytał chłopak i cię przytulił.
- To racja nie przejmuje się ludźmi ale chcę pojeździałaś i wstałaś.
- No dobra to chodź pojeździć.- powiedzał chłopak.

** 2 godziny później **

Wracaliście do domu i zrobiliście się głodni więc poszliście na pizzę. Zjedliście i poszliście do domu.
Weszliście do domu ale drzwi były otwarte trochę się przestraszyłaś ale chłopak cię przytulił. Weszliście do środka a tam Magda z Łukaszem już wrócili i zapomnieli że ktoś jeszcze z nimi mieszka. Po całym domu były porozrzucane ich ubrana.
- Halo Magda ja z Kubą już wróciliśmy. - powiedziałaś a Kuba wzioł cię na ręce i porzedł z tobą do pokoju.
- Nie przerywaj im. Powiedzał chłopka idąc z tobą na rękach na górę.
Weszliście na górę i wy też zajęliście się sobą. Chłopak położył cię na łóżku i zaczoł cię łaskotać i całować. Zaczęłaś się śmiać i wyrywać.
- Puść mnie! - powiedziałaś stanowczo.
- Ale dlaczego? - zapytał chłopak.
- Bo mi się siusiu chce! - powiedzałaś i poszłaś do łazienki.
Wyszłaś z łazienki a chłopaka nie było w pokoju więc zeszłaś na dół a chłopak robił herbatę podeszłaś do niego i się przytulilaś od tyłu.
- Tu jesteś - Powiedziałaś.
- A gdzie mam być. - powiedział chłopak ironicznie.
- No nie wiem coś robiliśmy w pokoju - powiedzałaś i wzięłaś Kubę za rękę i pociągłaś go na góre.
- No to na czym skończyliśmy? - zapytał Kubańczyk.
- Na tym że mnie całowałeś i mi się zachciało siku. - powiedzałaś i zaczęłaś się śmiać.
- To w takim razie chodź tu do mnie. - powiedział chłopak i zaczoł cię całować.
Chłopak zaczoł ściągać z ciebie bluzkę a ty z niego. Zajęliście to robić.

** 3 godziny później **

Leżeliście i się przytulaliście a tu Magda weszła do was bo chciała was się zapytać czy idziecie z nimi na imprezę.
Powiedzałaś dziewczynie żeby na was chwilę poczekała i poszliście.
Dawno się tak nie usiadłaś musiałaś odreagować wszystko co cię spotkało.
Chłopak cię przyprowadził do domu i położył cię do łóżka a ty jak dziecko zasnęłaś. Chłopak przyniósł ci szklankę wody i poszedł spać.


Przepraszam że nie było rozdziału ale obowiązki

Miłość to magiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz