rozdział 6

79 3 0
                                    

Kolejnego dnia wstałaś i poszłaś zrobić poranną kawę. Weszłaś do pokoju i obudziłaś chłopaka. Wypiliście kawę i ty poszłaś się pomalować. Spojrzałaś w lusterko i zobaczyłaś te malinki które ci wczoraj zrobił. Skończyłaś się malować i poszłaś się ubrać a chłopak na ciebie czekał już gotowy.
- Długo jeszcze? - zapytał chłopak patrząc na ciebie.
- Nie już kończę poczekaj. - powiedzałaś zakładając bluzkę.
** 5 min później **
Wyszliście z domu i poszliście na uczelnie. Wszyscy się na was patrzyli a wy szliście za rękę.
- Czemu oni się tak na nas patrzą? - zapytałaś się Kuby.
- Nie wiem a co - odpowiedział Kuba.
- Pewnie zazdroszczą że mam takiego wspaniałego chłopaka - powiedzałaś i dałaś mu buziaka w policzek.
- Pewnie tak. - powiedzał kubańczyk patrząc się na ciebie.
Rozeszliscie się do klas. Po lekcjach spotkaliście się przed szkołom i poszliście na obiad. Wróciliście do domu i zaczęłaś się uczyć bo jutro miałaś egzamin. Ale chłopak nie dawał ci spokoju cały czas ci przeszkadzał.
- Kochanie olej to chodź do mnie bo jestem taki samotny. - poweidział chłopak zabierając ci książkę z przed nosa.
- Ej oddawaj to ja muszę się uczyć jutro mam egzamin! - powiedziałaś trochę zła.
- A co mi zrobisz jak ci nie oddam? - zapytał chłopak chowając książkę za plecami.
- Będę na ciebie zła i to bardzo jak nie zdam tego egzaminu i nie będę się do ciebie odzywać wystarczy? - zapytałaś się i popatrzyłaś stanowczym wzrokiem.
- No dobra ale obiecaj mi że jak się pouczysz to będziesz mieć więcej czasu dla mnie bo jak nie to ja się obrazę! - powiedział stanowczo chłopak.
- Dobrze obiecuje za 2 godziny będę cała dla ciebie zgoda? - zapytałaś ze słodką miną.
- Może być to ja pójde do sklepu zrobić zakupy - powiedzał chłopak i wyszedł z domu.
A ty mogłaś nareszcie się zacząć uczyć.

** 2 godziny później **

Zaniepokoiła się ponieważ chłopak nie wrócił do domu, a powiedział tylko do sklepu więc zadzwoniłaś do niego ale miał wyłączony telefon. Coraz bardziej zaczynałaś cię martwić.
Po 15 minutach chłopak wszedł do domu a ty zseszłaś na duł i się do niego bardzo mocno.
- Czemu nie dobierasz? Wiesz jak ja się martwiłam! Nie rób tak więcej proszę! - powiedziałaś mocno wtulona.
- Dobrze przepraszam nie chciałem ci przeszkadzać - poweidział chłopak i cię przytulił.
- To teraz obiecany czas dla mnie! - powiedzał kubańczyk i się na ciebie popatrzył.
- No nie wiem nie wiem po tym jak mnie wystraszyłeś to muszę się zastanowić. - powiedzałaś z uśmiechem.
- Osz ty! - powiedzał chłopak biorąc cię na ręce i idąc na górę do pokój.
- Dobra dobra zgadzam się ale mnie puść- powiedzałaś mocno trzymając się chłopaka za szyję.
Kuba wszedł na górę i położył cię na łóżko i zaczoł cię całować.
Zaczoł ściągnąć z ciebie bluzkę a tu nagle ktoś zaczoł pukać do drzwi. To była twoja współlokatorka a za razem najlepsza przyjaciółka Magda. Ale nie była sama przyjechała z chłopakiem.
- O przyjechałaś już! Ale cię cieszę - zaczęłaś krzyczeć i przytulilaś swoją przyjaciółkę.
- O wiedzę że nie jesteś sama - powiedziałaś i się zaczęłaś śmiać .
- No ja widzę że ty też nie jesteś sama. - powiedziała Magda.
Przedstawiliście się nawzajem . Poszliście zrobić wspólną kolację.
- Co chcecie zjeść? - zapytałaś i popatrzyłaś na Magdę i Łukasza.
- Nam to jest obojętne - powiedzał Magda z Łukaszem jednogłośnie.
- Okej to może pankejki? - zaproponowałaś.
Wszyscy się zgodzili. Więc zrobiłaś pankejki. Zjedliście i Magda zaproponowała wspólny spacer. Ubraliście się w wyszliście.
Chłopcy porzli tyłem a my z przodu.
Gadaliśmy o tym co się działo przez ten czas jak byłyśmy daleko od siebie.
Opowiedziałam jej jak się poznałam z Kubą i że okazało się że chodziłaś z nim do szkoły. A Magda ci opowiedziała jak ona się poznała z Wawrzyniakiem.

** 20.00 **

Było wam już zimno więc wróciliście do domu. Poszłaś się umyć a do łazienki znowu wszedł kubańczyk patrząc się na ciebie tym wzrokiem.
- Ej wyłaź mi z tąd. Nie dasz mi się chociaż raz samej wziąść kąpieli. - powiedzałaś trochę zła a za razem uśmiechnięta.
- No to może teraz poświęcisz mi ten czas tylko we dwoje. - podszedł do ciebie i zaczoł cię całować.
Wyszliście z łazienki i chłopak popchal cię na łóżko.
- To na czym skończyliśmy popołudniu? - zapytał Kubańczyk.
- No dobra ale co z Magdą i Łukaszem? - zapytałaś Kuby.
- Oni wcale nie są lepsi więc nie przejmuj się nimi. - powiedzał chłopak i dalej cię całował.
- Skoro tak mówisz to okej. - odpowiedziałaś i dowzajemniłaś gest.
Zaczęłaś ściągać z Kuby ubrania a on z ciebie zaczęliście się kochać.

** Następnego dnia **

Jak zawsze wstałaś wcześniej od Magdy i postanowiłaś zrobić dla wszystkich śniadanie. Łukasz się przebudził i przyszedł do kuchni postanowił że mi pomoże. Zrobiliśmy śniadanie i ty poszłaś obudzić kilubańczyka a wawrzyniak Magdę.
Zjedliście wspólne śniadanie porzliscie się ogarnąć i wyszliście na uczelnie.
Ale zapomniałaś o tym że masz ważny egzaminie przypomniałaś sobie o nim dopiero w szkole. W trakcie egzaminu zrobiło ci się niedobrze wyszłaś do toalety i zwymiotowałaś. Po dzwonku poszłaś do chłopaka i mu o tym. Odrazu poszliście do lekarza. Lekarz powiedzał że to tylko zatrucie a ty z chłopakiem oddechliście z ulgą. Musiałaś tylko przez kilka dni zostać na obserwacji w szpitalu. Chłopak bardzo się martwił o ciebie i był cały czas przy tobie.
- Kochanie idź do domu i się wyśpij proszę bo cały czas na kawie lub energetykach nie dasz rady ja sobie poradzę - powtarzałaś cały czas Kubie ale on i tak cię nie chciał zostawić samej.
- Nie zostawię cię ja sobie poradzę. - powtarzał cały czas to samo.

** Kilka dni później **

Wyszłaś ze szpitala a w domu czekała na ciebie niespodzianka. Magda z Łukaszem przygotowali ci małe przyjęcie. Bawiliście się do późnej nocy.

Przepraszam że nie było wczoraj rozdziału ale mam nadzieję że ten wam się spodoba

Miłość to magiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz