Mogłabym spędzać całe dnie i lata, aby po prostu patrzeć na niego i nigdy nie byłabym znudzona. Mój plan lekcji nigdy nie pasował do planu Jaemina, więc rzadko widywałam go w trakcie zajęć. Mimo tego starałam się mieć go na oku i codziennie miałam nadzieję, że uda mi się przejść obok niego na korytarzu.
Nawet, gdy udało mi się go spotkać tylko raz w ciągu dnia, byłam szczęśliwa. Kiedy tylko czułam się przygnębiona, on był jedyną rzeczą, która mogła utrzymać mnie na duchu. Czy to jest właśnie kochanie kogoś? Czy to po prostu zwykłe zauroczenie?
Uczucie, które towarzyszyło mi przy spotkaniu go na korytarzu było nie do opisania. Moje serce zaczynało przyspieszać, a ja byłam przytłoczona nadmiarem radości. Uśmiech gościł na całej mojej twarzy. Czasami miałam nadzieję, że mnie zauważy, ale gdyby tak się stało, spuściłabym głowę.
Byłam zażenowana sobą - tym jak się ubierałam i wyglądałam. Nosiłam duże ubrania i okulary z grubymi oprawkami. Nie byłam ładna. Nie miałam tyle szczęścia, aby posiadać dobre geny jak reszta dziewczyn z mojej szkoły. Byłam prawdopodobnie najbardziej odrażająca ze wszystkich. Można było mnie nazwać chodzącą definicją słowa "brzydota", a ja sama często byłam nazywana brzydką.
Może dlatego, że nie miałam czasu, aby gładko zaczesać swoje włosy i nie nosiłam makijażu, aby zakryć swoje niedoskonałości. Albo może to dlatego, bo po prostu się taka urodziłam i nikt nie był w stanie polubić mnie za to jaka jestem.
Wiedziałam, że nigdy nie zostanę określona jako ładna i nie będę jedną z tych popularnych dziewczyn, które lubią chłopcy. Dla wszystkich byłam po prostu nieistotnym odludkiem, który nie ma przyjaciół i zawsze siedzi sam na stołówce.
Chciałam, żeby pewnego dnia ktoś nazwał mnie ładną, bo przewyższam wszelkie standardy. Jednak wiedziałam, że to marzenie nigdy się nie spełni. Szczególnie takie jak to.
CZYTASZ
CRUSH. NA JAEMIN [✓]
Fanfiction❝someone like you could never end up with someone like him❞ Opowiadanie jest tłumaczeniem. Oryginał należy do @bluejeon. cover: @jisoolia ©idzwcholere, 2019