*Magic time*
Minęło już pół roku, a ja nadal jestem z młodszym z braci Gunnarsen i jesteśmy szczęśliwi. Nie widzimy świata poza sobą. Marcus i Nati też są razem. Polubiłam Kasię i mamy nawet dobry kontakt. Kobieta jest dla mnie bardzo miła i opiekuńcza. Dobrze rozumie moją straszną przeszłość i próbuje mnie wspierać tak, jak tyko potrafi. Widzę, że ma ona szczere intencje wobec mnie i mojego ojca. Czasem podziwiam ją za jej cierpliwość względem mnie. Zapomniałam dodać, że cały czas uczę Tina chemii, bo jej nie pojmuje, ale mi to nie przeszkadza.
Właśnie siedzę w samochodzie obok mojego misia i słuchamy muzyki. Blondyn tuli mnie do swojego torsu, a ja czuję się bezpiecznie. Niestety nasze humory nie są najlepsze. Zmierzamy na lotnisko i będziemy musieli się rozstać na kilka dni. Chłopaki mają jutro jakiś wywiad i koncert, a ja w tym czasie jadę jutro na dwudniową wycieczkę szkolną. To będzie najgorsza wycieczka bez tego jełopa. Z naszej czwórki będę tylko ja i Natalie. Jakoś musimy dać radę. Niby to tylko dwa dni, ale bez najważniejszej osoby, to po prostu wieczność.
Właśnie dotarliśmy na lotnisko. Bracia czekają na odprawę, a ja z nimi. Nati nie ma z nami, bo ma wizytę u okulisty, gdyż jej wzrok się trochę pogorszył.
- Zaraz się rozstajemy, księżniczko. Mam jednak nadzieję, że nie na długo- zagłębił się w moich oczach.
- Ja też. Będę za tobą tęsknić, skarbie- pocałowałam go na pożegnanie ze wszystkimi towarzyszącymi wtedy uczuciami.
Po odprawie, bliźniacy powoli wchodzili do samolotu, a ja im machałam. Dopiero po odlocie ich samolotu, weszłam do auta i wraz z Kasią odjechałyśmy, bo tata w pracy. Włączyłam internet, ulubioną playlistę i odpłynęłam w ulubionych piosenkach. Nagle dostałam wiadomość od Tina:
Misiek ❤️
Już tęsknię. Widzimy się za jakieś 3 dni❤️
Też tęsknię ❤️❤️kocham cię ❤️
Ja bardziej❤️❤️❤️
Kiedy dojechałyśmy do domu, usiadłam na sofie, a Kasia w tym czasie robiła kanapki. Przypomniało mi się, że nie jestem spakowana! Jak strzała wpadłam do pokoju i zaczęłam w pośpiechu pakować do plecaka rzeczy, które miałam zapisane na liście.
Zajęło mi to pół godziny, przy czym sprawdzałam listę i zawartość dwóch plecaków czterokrotnie. Usiadłam na łóżku, lecz nie na długo. Dosłownie kilka sekund później rozległ się dzwonek do drzwi. Zbiegłam do przedpokoju i zauważyłam, że Kasia już je otworzyła. W środku stała moja przyjaciółka i z nią rozmawiała. Przywitałyśmy się i poszłyśmy do mnie. Usiadłyśmy, a Nati zaczęła:
- Jak było na lotnisku?
- Smutno, bo to w końcu pożegnanie. Chcę już go z powrotem- powiedziałam smutna.
- Jezu, nawet nie wiesz, jaka jestem zła, że nie mogłam być tam z wami. Jeszcze nigdy nie chciałam, aby był już jakiś czas po wycieczce, aż do teraz.
- Mam tak samo. Niestety chłopaki mają taką pracę, a my musimy się przyzwyczaić i to zaakceptować.
- Być może nas też kiedyś ze sobą wezmą?
- To byłoby niesamowite!
Rozmawiałyśmy tak jeszcze długi czas, kiedy zadzwoniła mama Naci i powiedziała, że ta ma wracać. Odprowadziłam ją do przedpokoju i się pożegnałyśmy. Poszłam się umyć i wróciłam do łóżka pod ciepłą kołderkę. Zasnęłam.
*Next day*
Obudziłam się po 7 i szybko ubrałam się w ulubione ubrania. Zeszłam na dół i wzięłam kanapki na wycieczkę i wyszłam z domu. Pośpieszyłam pod szkołę, gdzie spotkałam Nacię. Po niedługim czasie przyjechał nasz autokar i usiadłyśmy na końcu, przez co miałyśmy dużo miejsca dla siebie. Słuchałyśmy właśnie "Wild love", kiedy do Nati napisał Mac, a ona uśmiechnęła się do telefonu. Ja również nie zostałam odrzucona, bo dostałam wiadomość od Tina.
Misiek❤️
Odliczam każdą minutę do spotkania z tobą, myszko❤️❤️😘
Boże Tinus... Kocham cię i też tęsknię ❤️
Også baby❤️❤️
Napisz, jak bezpiecznie dojedziecie❤️Okee❤️
Co robicie?💝Zaraz mamy wywiad🙄
Chcą znać moją miłość z posta hah😁❤️I co im powiesz?🤔
Że to najwspanialsza kobieta, jaką w życiu spotkałem❤️😘
Spróbuj powiedzieć coś złego, a cię udusze😂❤️
Nie musisz się bać 😂😘
Kończę papa😍Paaa😍💝😘❤️🔐🤞🏼
Na miejsce dotarliśmy po trzech godzinach. Zostawiliśmy rzeczy w hotelu i pojechaliśmy zwiedzać rynek ( jak na każdej wycieczce🙄). Później pojechaliśmy na kręgle. Do hotelu powróciliśmy po 22 i postanowiliśmy urządzić sobie imprezkę. Wszystko odbywało się w naszym pokoju. Każdy się świetnie bawił oprócz mnie. Cały czas patrzyłam przez okno na gwiazdy z tęsknotą za Tinusem. Myślałam o nim i o tym, jak bardzo chciałabym go tu obok. Nagle z myśli wytrąciła mnie Nati. Zachęciła mnie do tańca. Poszłam. W sumie nie było tak źle do momentu.
Powędrowałam na chwilę do łazienki, a gdy wróciłam, napiłam się picia. Tańczyłam dalej, a co było później? To tylko Bóg raczy wiedzieć. Urwał mi się film.~~~~~~
Kolejna, już 14 część jest na zawołanie! Do końca książki pozostały już tylko max 3 rozdziały! Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej, bo kolejna powieść "Bubu" jest w trakcie realizacji, a prolog wleci za jakiś tydzień, najpóźniej za 2 tygodnie. Pozdro i do następnego!😘
CZYTASZ
Suka bez uczuć/ Martinus Gunnarsen
Storie d'amore- Masz kogoś? - Milion wspomnień po osobie, która była całym moim światem.