Twarz(wiersz biały)

12 0 0
                                    

Widzę twoją twarz
I już coś we mnie wybucha
Znów ten okropny płacz
Ze szczęścia.

To szaleństwo!
Panuje nademną
Nieracjonalne!
Kochać tak ...

Mówią o naiwności
Głupocie
Łatwowierności

Że za młoda jestem
Że miłość to tylko sex
Że się wygłupiam.

Nic nie wiecie
Bo ja patrzę na tą twarz
Widzę ten uśmiech
Szklące oczy

Widzę wspomnienia
Widzę przyszłe chwilę
Pamiętam małe i wielkie końce świata
I cudy świata
A w nich wszystkich stałych tylko nas

Po co się starać
Skoro brak wzajemności z drugiej strony?
Po co dawać wszystko skoro w zamian nie dostaniesz tego czego naprawdę chcesz?

Już mówię

Po to że w najtrudniejszych chwilach myślę o tej twarzy i tym uśmiechu
I mimo najgorszych katastrof życiowych
Tysiąca niepowodzeń
Miliona upadków
Setek litrów wylanych łez

JESTEM NAJSZCZĘŚLIWSZYM CZŁOWIEKIEM NA ŚWICIE.

/Nie żeby reszta była mocno rymowana, nie umiem w poezję, wylewam swoje wnętrzności po prostu/

WIERSZOWANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz