Witaj! To moja pierwsza książka / opowieść na wattpadzie. Mam nadzieję że się spodoba i nie będzie taka zła :P
Uwaga!
W opowiadaniu mogą pojawić się :
- Depresja
- Przekleństwa
- Wybacz ZSSR ale muszę wracać już do domu... - Ouch... To czy mogę odprowadzić cię do domu ? Powiedział to z lekkim uśmiechem na ustach. Zdecydowałam nie burzyć tego klimatu i niepewnie postanowiłam się zgodzić. - J-jasne...! Podczas drogi do mojego domu ZSSR pytał się mnie jak tam u mnie, czy mam znajomych, jak życie mi się układa.... Podczas rozmowy czułam się okropnie! Musiałam mu na każde pytanie odpowiadać kłamstwem . Przecież nie mogłam mu powiedzieć prawdy , że.... wszystkie kraje oprócz Japonii ,Węgier i chyba Rosji mną gardzą , że siebie nie nawidze , że się krzywdzę, a poza tym nie mogę mu tak nagle zaufać! Przecież jednak zrobił mi krzywdę , która odbiła się na mnie bardzo boleśnie...Słodziłam mu jedynie jak to mam przyjaciół itp. W pewnym momencie spytał się... czy mam kogoś?! Widać było , że bardzo był dociekliwy tej odpowiedzi. Na to pytanie z lekka posmutniałam . - Jakoś nie miałam szczęścia... - Uff.. na szczęście... - Coś mówiłeś ZSSR? - NIEE...nic Na jego twarzy pojawił się mały rumieniec choć ciężko stwierdzić iż jest cały czerwony. Nim się zorientowałam byliśmy już pod moim domem...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
( To jest dom Polski :) )
- To tutaj. - Masz bardzo ładny dom ko...Polsko! - Dzięki :) Uśmiechnęłam się lekko do niego. Ten odwzajemnił uśmiech. - więc do zobaczenia my lady~ Wtedy wziął moją dłoń i delikatnie ją pocałował! Na ten gest moja twarz stała się wyraźnie czerwona. Co do cholery się ze mną dzieje?!
- Pp- paaa! Widziałam jedynie jak oddalał się w kierunku lasu . Kiedy straciłam go z oczu wzięłam klucze do ręki i otworzyłam zamek . Kiedy znalazłam się w domu rzuciłam się na kanapę i zaczęłam rozmyślać nad tym co stało się w ciągu kilku godzin. Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam .
pov. ZSSR
... Czy ja właśnie pocałowałem ją w rękę..? Ty debilu przecież ona dopiero co parę godzin temu cię spotkała , a ty już z takimi rzeczami wywalasz! Pewnie teraz myśli , że jestem jakimś napaleńcem!! Aaaaggh... Dobra nieważne ,czas wracać do domu i swojego " kochanego " braciszka.
Time skip ~~
Jestem już pod domem....
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
( To jest dom ZSSR )
... i słyszę , że mój braciszek nie jest sam ... Zaś ją tu przyprowadził >:( Nawet nie widzi jak ona bawi się jego uczuciami! Nawet nie wie , że ona ma jeszcze 3- ech chłopaków , a przynajmniej tylu widziałem . Jednak jest on już dorosły i to on ponosi konsekwencje swoich czynów.
Wbiegłem do domu i wydałem się na cały dom. - Jak bawisz się braciszku?? :D Nagle wszystkie dźwięki ucichły...jedynie usłyszałem otwieranie się i zamykanie szafy. Yhmmm.... kogo oni chcą oszukać >:)
- C-cześć brat! A ni-e ja sobie tylko oglądałem film . - Z twoją dziewczyną w roli głównej? A jakiego rodzaju był ten film...komedia czy może co innego... ( Do you know what I mean ? Nwm czy dobrze napisałam XD ) Nagle Rosja spalił wielkiego buraka a z jego pokoju można było usłyszeć śmiech. I kto tu jest naj....wredniejszym bratem na świecie ? No ja :) ! Z jego pokoju wyszła ta lafirynda. ( mój polski umiera XD )
- Hello ZSSR! Przepraszam za najście. - Nic nie szkodzi , ale następnym razem powiedzcie mi prawdę albo ściemniajcie trochę lepiej ! Uśmiechnołem się fałszywie. - I' m promise! Po czym pociągnęła zawstydzonego Rosję do jego pokoju i zamknęła drzwi. Czyli mam spokój na jakiś czas od niego...super... Ruszyłem do kuchni po coś do jedzenia. Otworzyłem lodówkę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Hmmm....czyli wóda :D Wziąłem dwie butelki i zacząłem kierować się do mojego pokoju. Postawiłem butelki na stoliku a z szuflady wyciągałem kieliszek . Zacząłem pić. Pierwszy kieliszek, drugi... siódmy...druga butelka. Nagle urwał mi się film i zastałem ciemność .
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°° Przepraszam, że dawno mnie nie było ale nie miałam wełny :/ . Dlatego ten rozdział może być trochę niewypałem . Ale i tak dziękuję , że ktoś to czyta ! Do następnego ciao, ~