Mam takie marzenie na niemożliwe.
Będę szczęśliwa jeżeli on będzie.
Bo na wierzchu jestem taka jaka jestem ale w środku bardzo żałuję.
W mojej głowie jest wielki rozpierdol.
Tak wiedziałam, że to zrobię że muszę kogoś zranić.
Nie wiedziałam, że również ciebie.
Oboje nas to zabolało cię, bo okłamałam a mnie bo mi zależy.
Ukryłam to w zakamarkach mojego małego ale pojemnego serduszka.
Nie miałam już nadziei .
Kiedy to się stało po raz pierwszy zrozumiałam jak bardzo mi zależało.
Wiem, że to już koniec naszej znajomości ale chyba cię lubię jak nikogo dotąd.
Na wieszczu beka w środku pustka.
Wiem, że masz teraz wyjebane dlatego ci tego nie powiem.
Może kiedyś to przeczytasz...
Byłeś wyjątkowy.
Zniszczyłam kilka chwil w twoim życiu.
Nic nie zrobię po prostu odejdę po cichu, bo teraz się ciebie boję.
Zastanawiałam się co robiłam i co robię.
Chciałabym po prostu odejść nie ruszona ale nie mogę.
Szkoda, że pokochałam cię tak mocno, bo boli to wszystko jak cholera.
Zasłużyłam sobie.
Tylko napiszę i zobaczę jak bardzo mnie nienawidzisz.
Przepraszam...
YOU ARE READING
Białe wiersze
RandomDepresja, piękno, miłość, przyjaźń, rodzina to możecie tutaj znaleźć. Czysta wyobraźnia, los...