Rozdział 7

22 2 0
                                    

Perspektywa Lydia
Więc tak wszystkie demony wybrały swoje aniołki , a ja zostałam sama w nieznanym miejscu , bo mam czekać na jakąś Alison . Pytanie kiedy ona wróci ?
Pewnie za jakieś sto lat ...
Pomyślałam i pokręciłam przecząco głową z westchnieniem .
Rozejrzałam się po całym ogrodzie .
Trzeba przyznać było , że był spory i miał bardzo ładne rzeźby , tylko szkoda , że wszystkie rzeźby przedstawiały ruchających się chłopaków .
Usiadłam na schodach i spojrzałam w niebo .
No to pozostaje mi tylko czekać ...
Westchnęłam głęboko .
Jednak po krótkiej chwili czekania pod posesje przyjechało ładne , niebieskie , sportowe auto , z którego wyszedł bardzo , ale to bardzo przystojny mężczyzna  .
Podszedł do tylnych  drzwi , otworzył je i wyciągnął głośno krzyczącą ciemną brunetkę .
-Ty pieprzony chuju ! Krzyczała
-Zamknij się szmato ! Wykrzyczał i sądząc po jego głosie tonu  był bardzo wkurzony
-Sam jesteś szmatą ! Warknęła głośno w odpowiedzi i trzasnęła drzwiami .
W sumie mężczyzna miał racje , że wyglądała jak szmata , gdyż jej obcisła , krótka sukienka kończyła się na wysokości pośladków , a cycki wystawały na zewnątrz dodatkowo całą twarz miała mocno umalowaną jak prostytutka  .
Błagam tylko nie mówcie mi , że to ta cała Alison ....
Jęknęłam w duszy .
Właściciel samochodu odepchnął dziewczynę na bok , a ta upadła na asfalt z krzykiem .
-Bezczelny cham ! Wrzasnęła brunetka , a on zamknął drzwi od samochodu , wsiadł i odjechał z piskiem opon .
Dziewczyna wstała wkurzona z ulicy i się otrzepała .
-Ej , ty kim jesteś !? Krzyknęła przechodząc przez bramę wjazdową
Wstałam i podeszłam do niej pare kroków
-Jestem Lydia i jestem aniołem ... Odezwałam się niepewnie
Dziewczyna stanęła z szokowana .
-Co ty tu kurwa  robisz w piekle , skoro jesteś aniołem ?! Zapytała będąc nadal w szoku
-Twój ukochany pan Lucyfer nas tu zesłał . Prychnęłam ze złością
Dziewczyna zamrugała szybko oczami dwa razy .
-Nas ?!
-Jestem ja oraz moi koledzy . Głównie jest nas czwórka , a ty jak masz na imię ? Zapytałam dla pewności .
Oby nie Alison , Boże proszę !!!!
-Alison , a co ? Zapytała
-Czyli jesteś moją opiekunką ...Palnęłam z buta

Hejka wrzucam szybki rozdział , a w załączniku macie Alison 😊
Za tydzień wychodzi moja new książka , zdradzę tylko tyle , że ona  również będzie o gejach 😊

Wybrani Where stories live. Discover now