Gdy nic nie poczułem to otworzyłem oczy, a Akutagawa szedł gdzieś
-Gdzie idziesz?
Zapytałem na co staną w miejscu-Atsushi........jesteś zbyt mały by wiedzieć takie rzeczy
-Mam 18 lat!
Wrzasnąłem, chłopak zaczął się śmiać to chyba nie był dobry pomysł by takie coś odwalić-Oj Atsushi i tak byś nie zrozumiał.......
Wszedł do piwnicy, a po chwili było słychać krzyki, gdy spojrzałem na drzwi piwnicy to spod nich zaczęła płynąć krew, przeraziłem sie i wybiegłem z jego "rezydencji"Pov. Dazai
Gdy wróciliśmy na miejsce to Atsushiego ani Akutagawy nie było dosyć dziwne, ale mój uczeń jest mądry i nie zabił by ludzi w piwnicy przy Atsushim co nie?
-Dobra nie wiem gdzie on jest ale widzę piękną wodę
Zacząłem biec, a Kunikida jak zawsze złapał mnie za tył kurtki i zaczął ciągnąć*time skip"
-długo jeszcze Kuniś?
Zapytałem na co temu włosy dęba stanęły-Dazai masz do mnie tak nie mówić! A po drugie to dopiero minuta minęła!
Wrzasnął, a ja przewróciłem oczami-Długo jeszcze?
Zapytałem, chyba się wkurzył, bo stanął i wyciągnął pistoletPov. Kunikida
Ten wieżowiec nie będzie kurwa mnie wnerwiać, wycelowałem pistolet w jego stronę i.............
-Kunikida Dazai pomocy!
Wydarł się Atsushi............zaraz........ATSUSHI, schowałem brońPov. Atsushi
Biegłem gdy nagle zobaczyłem chłopaków, ale Kunikida chciał go chyba zabić
-Kunikida Dazai pomocy!
Wydarłem się, a Kunikida schował broń-Moje marzenie poszło w pizdu :c
Powiedział Dazai i zaczął płakać jak mała dziewczynka i że on śmie być starszy ode mnie boże-Uspokój się dziewczynko!
Wrzasnął Kunikida-Nie jestem dziewczynką tylko samobójcą!
Wrzasnął DazaiPov. Dazai
-Akutagawa zabił ludzi w piwnicy........
Powiedział Atsushi-Wiedziałem że on tego nie zrob........zaraz co!? On to zrobił!? Nie tak go uczyłem! Cholera!
Wrzasnąłem-JA SOBIE Z NIM JUŻ POGADAM!
ZACZĄŁEM IŚĆ DO JEGO "REZYDENCJI" GDY TAM WESZŁEM AKUTAGAWA SIEDZIAŁ I SPRZĄTAŁ-AKUTAGAWA TY GNOJU! MIAŁEŚ NIE ZABIJAĆ LUDZI PRZY...........
NAGLE TO CO ZROBIŁ TO MNIE ZSZOKOWAŁO PONIEWAŻ MNIE POCAŁOWAŁ..........-CO!? WY JESTEŚCIE RAZEM?!
USŁYSZELIŚMY WRZASK ATSUSHIEGOPov. Atsushi
Nie wierze w to co widzę oni.......oni są razem...........
-CO!? WY JESTEŚCIE RAZEM?!
Wydarłem sie, a Akutagawa odepchnął Dazaia od siebie, gdy chciał podejść do mnie ja wybiegłem i biegłem ile sił w nogach-Atsushi to nie tak!
Wrzasnął Akutagawa który mnie gonił, nie wierze ja po prostu nie wierze, dlaczego mu zaufałem dlaczego?!-Spadaj! Nie obchodzi mnie to! Zaraz przecież my nie jesteśmy razem i nie będziemy!
Wrzasnąłem i stanąłem, gdy się odwróciłem, zobaczyłem łzy w oczach Akutagawy który padł na kolana i zaczął płakać-Atsushi............idź...........zostaw już mnie................
Podeszłem do niego i mocno przytuliłem-Akutagawa to nie miało tak zabrzmieć..........
Chłopak mnie przewrócił, zawisł nade mną i..............
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~KUNIKIDA KOCHA ODE, ODA KOCHA DAZAIEGO, DAZAI KOCHA AKUTAGAWE, AKUTAGAWA KOCHA ATSUSHIEGO
Wujek Atsushi ^^