-Kiedy "PRZYPADKIEM" dotknie to, czego nie powinien-

3.6K 107 23
                                    

💚Midoriya Izuku🥦

Po feralnej lekcji z bohaterstwa pokój pielęgniarki opuściłaś tylko i wyłącznie z wielkim siniakiem na głowie, dzięki pomocy Recovery girl. Twoja głupota i nie uwaga, zawsze musiała przyjść popsuć ci humor w najmniej odpowiednim momencie, jakim jest ten! Powoli w swoim tempie szłaś w stronę klasy, gdy nagle do twoich uszu dotarł krzyk znajomego ci głosu:

-[T.I]-chan!- natężenie głosu z każdą chwilą było coraz większe.

Obróciłaś się, dostrzegłszy biegnącego w twoim kierunku Deku-kun'a. Twoje kąciki ust uniosły się ku górze, na widok pędzącego brokułka. Jednak Midoriya nabierał tempa, a odległość pomiędzy wami nie była duża, czego skutkiem było nooo... nie wyhamowanie na czas... plus śliska podłoga. Twój przyjaciel miał tyle szczęścia, że zamiast na podłogę poleciał wprost na ciebie. A żeby być dokładniejszym na twoje piersi. Przez chłopaka obydwoje runęliście na ziemię. W sumie to ty najbardziej uderzyłaś o podłogę, bo w przeciwieństwie do zielonowłosego to on leżał na tobie.

Zajęła chwila zanim obydwoje zrozumieliście w jakiej pozycji się znaleźliście, a co dopiero powiedzieć o miejscu. Korytarz szkolny raczej nie był zbyt wygodnym miejscem i możesz to potwierdzić.

Uniosłaś głowę, czując dziwny ciężar na klatce piersiowej. W tym samym czasie zielonooki również próbował dojść do siebie. Spojrzawszy na twoją zarumienioną twarz, chyba dopiero dotarło do niego, co się stało. Zerwał się jak poparzony, zasłoniwszy dłońmi policzki koloru pomidora.

-Przepraszam, [T.N]-chan- ukłonił się głęboko, by nie musieć patrzeć w twoje oczy i odszedł z prędkością światła, a jego myśli cały dzień zajmowała ta sytuacja.

🔥Todoroki Shoto❄️

Dzisiaj postanowiłaś poćwiczyć z Shoto. Męczyłaś już go od kilku dni, by znalazł czas i dla ciebie. Więc kiedy przyszedł tegoż poranka pod twoje drzwi i zarządził wspólny trening, byłaś prze szczęśliwa.

Po chwilowym rozciąganiu się postanowiliście przejść do sparingu. Nastolatek starał się ciebie złapać w lodzie, ale zwykle unikałaś zgrabnie jego uników, ale do czasu. W pewnym momencie złapał cię z zaskoczenia i uwięził twoje ciałko w skorupie z lodu. Wszytko byłoby super, gdyby jednak nie tak ręka, która chyba nie powinna być w tym miejscu, gdzie była. Jakoż że Todoroki zmroził cię przez dotyk, jego dłoń o dziwo również trochę przymarzła. Twoją jedyną wolną kończyną była głową, dlatego nie patyczkując się, spojrzałaś na poczynania kolorowłosego. Jego ręka umiejscowiona była na twojej lewej piersi, prawdopodobnie to właśnie czyniąc ten ruch musiał cię zamrozić. Gdy zerknęłaś na jego twarz, byłaś cała rumiana, on również nie wydawał się mniej zawstydzony.

-Przepraszam, [T.N]- mruknął, przykładając lewą dłoń do lodu- to nie tak miało wyglądać... Już cię uwalniam...

Ty dalej zawstydzona, mogłaś jedynie odwróci głowę i oddać się ciepłu rozpuszczającym chłód na około.

🧡Bakugo Katsuki💥

Twoja klasa na zajęciach z bohaterstwa dzisiejszego dnia miała naprawdę dziwne zadanie, a mianowicie mieliście w parach ćwiczyć skradanie się. W sumie miałaś świadomość, iż jest to również ważna umiejetność, aczkolwiek nie sądziłaś, że zrobią z tego oddzielną lekcje.

W każdym razie twoim partnerem w tym zadaniu został Bakugo, co po części ci odpowiadało, a po części nie. Odpowiadało ci to, ponieważ blondyn był twoim przyjacielem i ty, i Kirishima jako jedyni byliście w stanie go ogarnąć. Zaś negatywem tej sytuacji był sam fakt, iż mówimy o Kacchanie! Błagam, ten typ jest jak jedna wielka tykająca bomba!

BnHa | Scenariusze (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz