-Gdy ktoś nazwie was parą-

2.4K 95 65
                                    

💚Midoriya Izuku🥦

Aktualnie trwała lekcja, na której na zastępstwie była Midnight. Wasze zadanie dzisiejszego dnia nie było jakieś wielce wymagające. Aczkolwiek problemem stawało się, kiedy straciło się skupienie.  No właśnie! Na tym polegał twój problem. Od rana miałaś trudności z koncentracją. A na tej lekcji ten stan był wręcz po prostu wzmożony. Stałaś na jakiejś skałce troszkę wyżej nad ziemią u dołu. Razem z Uraraką trenowałyście swoje ataki, o dziwo cały czas obrywałaś, gdy nagle zbliżyłaś się zbytnio do krawędzi. Usłyszałaś pisk brunetki i straciłaś grunt pod stopami. Już czułaś ten ból w plecach, zaciskając powieki, przygotowałaś się na upadek. Lecz to, czego byłaś pewna, nie nastąpiło, ale za to mogłaś poczuć mocne ręce zaciskające się na twoim ciele. 

Otworzyłaś gwałtownie oczy, ujrzawszy zielone oczęta Deku. Gdy ustał w miejscu, zarzuciłaś mu ramiona na szyję, pocałowawszy go w policzek. 

-Boże!!! Izuku-kun! Dziękuję ci!- omal nie udusiłaś chłopaka.

-Oooo!- wybił cię z rytu czyjś rozczulony głos- Jaka słodka z was parka!

Zwróciłaś spojrzenie na osobę, zauważywszy nauczycielkę. Zawstydzona zabrałaś ręce od chłopaka, a on postawił cię na ziemi, będąc całym czerwonym. Swoją drogą tak samo jak u niego, tak i u ciebie widniał wyraźny szkarłat.  

🔥Todoroki Shoto❄️

Siedziałaś z chłopakiem w parku. Dziś w zamiarze mieliście krótki trening na świeżym powietrzu. Zaczęliście rozciąganie, później postanowiliście przebiec się kawałek. Już trochę rozruszani usiedliście na ławce niedaleko, a tobie jak zawsze zaczęła odwalać głupawka. Opowiadałaś chłopakowi niezwyyyykleeeee cieeeekawąąąą historię ze swojego życia, kiedy on tylko kiwał głową na twoje wywody. W końcu zarzuciłaś chłopakowi ręce na szyje, zaczynając żalić się nad swoją egzystencją. Właśnie w tym momencie para staruszków miała okazje przechodzić koło was.

-No ja ci mówię, Shoto-kun!!!- jęknęłaś, nagle unosząc głowę.

-Oh, kochanie, jaka to słodka parka- starsza pani kierowała słowa w stronę swojego równie starszego męża- Pamiętam jak to my kiedyś byliśmy tak zakochani...

-To były piękne czasy, moja miłości- objął kobietę ramieniem, zerkając z uśmiechem na was.

Pomrugałaś kilkakrotnie oczami, nie dowierzając w fakt, iż prawdopodobnie te słowa mówiły o tobie i Todorokim. Gwałtownie zabrałaś z niego ręce, odsuwając się. Jeśli chodzi o reakcje chłopaka, widziałaś jak tak samo jak ty, zdziwił się, nieruchomiejąc.

🧡Bakugo Katsuki💥

-Dzień dobry, pani Bakugo- krzyknęłaś radośnie do blondynki siedzącej na kanapie, mijając ją.

-Oh! Witaj, [T.I]!- pisnęła matka Katsuki'ego, odkładając pilniczek do paznokci- Katsuki jest na górze- posłała ci promienny uśmiech.

-Wiem- spojrzałaś w kierunku schodów- Poczekam na niego...

Kobieta spojrzała na ciebie podejrzliwie, unosząc brew.

-Idziecie gdzieś?

-Tak, proszę pani- zachowałaś ton miłej dziewczynki.

-O proszę... jak ja się cieszę, że mój synek znalazł sobie taką dziewczynę jak ty!- dopadła ją euforia- Bo widzisz raczej nie podejrzewałam, że kiedykolwiek mu się uda kogoś znaleźć.

Nie dążyłaś nic odpowiedzieć, a już ci przerwano.

-MAAAAMMOOOOO!- obie skierowałyśmy głowy w kierunku schodów, gdy dobiegł nas głośny wrzask- JA I [T.N] NIE JESTEŚMY RAZEM! A po drugie przestań pieprzyć głupoty do niej!

Chłopak spiorunował matkę wzrokiem, łapiąc cię za ramię. W założeniu zrobił to, aby na siłę wyprowadzić cię ze swojego domu, lecz wyglądało to jak wyglądało. Gdy już się oddaliliście blondynka brechnęła pod nosem:

-Taaa, nie jesteście...- pokręciła głową z politowaniem.

💛Kaminari Denki ⚡️

Ten dzień zapowiadał się wręcz cudowanie. Słońce świeciło jasno na czystym nieboskłonie tego zimowego dnia. Z oczywistych powodów weekendu, wraz z Denkim wybrałaś się na żarcie. Ustaliście przed knajpką, w której czasem jedliście. Pewnym ruchem popchnęłaś drzwi, a twoje nozdrza od raz oblał zapach smakowitych pyszności. U boku blondyna podeszłaś do kasy.

-Dzień dobry- zaczęłaś się rozglądać za tym, co chcesz zamówić.

-Dzień dobry- przywitała was miła pani za ladą- Dzisiaj mamy 20% promocji dla par, moi zakochańcy.

Zbystrzałaś na jej słowa, tak samo jak ludzki Pikach'u. Jednak po chwili jego ekspresja przerodziła się w wielką radość, a on objął cię ramieniem.

-Tak, bo my jesteśmy parą- przycisnął cię do swojej piersi, starając się wcisnąć kobiecie to założenie.

Mentalnie przybiłaś sobie faceplama, rozumiejąc do czego w stanie jest się posunąć chłopak, by dostać rabat.

Uśmiechnęłaś się do sprzedawczyni, obejmując Kaminariego w pasie, pocałowawszy jego policzek. Przez chwilę żółtooki zawahał się, lecz jego zachowanie szybko wróciło do normy. Finalnie udało wam się zdobyć obniżkę. XD

💙Dabi🔥

-Daaaaabiiii- szturchałaś go łokciem od dobrej godziny.

-[T.I]- mężczyzna w zamian szturchał cię butem również od godziny.

Gdy wy siedzieliście tak razem gdzieś dalej, niedaleko rozgrywała się rozmowa na wasz temat.

-A tej dwójce co?- Shigaraki niechętnie zapytał Kurogiri'ego, mając już was po dziurki w nosie.

Niespodziewanie przed przywódcą waszej organizacji pojawiła się psychopatyczna Toga.

-A to nic- wzruszyła ramionami- Oni po prostu są parą.

-[T.N] nic o tym nie wspominała- mężczyzna-chmura wycierał kolejne szklanki, kontynuując rozmowę.

-Bo o tym nie wie- rzuciła radośnie blondyna.

-Tak, zdecydowanie są razem- skwitował niebieskowłosy.

-Słyszałam to!- nagle za ich plecami jak cień pojawiłaś się ty- Nie jestem z tym masochistycznym pojebem!

-Taaa.... Wiesz w ogóle, dziewczynko, co to znaczy „masochizm"?- uniósł prowokująco brew.

Tomura wciągnął mocno powietrze, następnie wypuszczając je ze świstem. A w myślach ciągle zadawał sobie pytanie "czy to naprawę jest Liga Złoczyńców?".

-Mówiłam, że są parą- pisnęła cała w skowronkach Himiko.

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Chcecie bym kogoś dodała? Bo mogłabym jeszcze jedną osobę dodać. Ale od razu mówię, na pewno NIE wezmę nauczycieli i innych herosów, a no i dziewczyn ;)))))

BnHa | Scenariusze (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz