°4°

18 0 0
                                    

Pov Julka
Była chyba 18.00 A ja dalej się nie wypakowałam...
-Teraz nawiększa!- wzięłam do rąk nawieksza walizkę i przytachałam na środek pokoju. Zaczęłam wypakowywać z niej róźne drobiazgi np. Łapacz snów, ramki na zdj itp. Minęło 40 minut. Nareszcie... spojrzałam się na pokój.
-Idealnie.- uśmiechnęła się i usiadłam na łóżko biorąc do rąk telefon. Musiałam szybko zadzwonic do Karoliny i Adriana! To moje rodzeństwo. Karolina ma 15 lat a Adrian 17. Mieszkają jeszcze z rodzicami+ dziewczyną Adiego w Krakowie.
K- Karolnina/ J- Julka
K- Hej Julka! Jesteś już?
J- Tak tak! Od 15.00
K- I jak? Podoba Ci się?
J- Jest megaaa mam taki cudowny pokój!
K- Musisz mi wysłać zdj!!!
J- Nie mogę... mam zepsuty aparat. Może Łukasz mi naprawi.
K- Kto to Łukasz?
J- On jest piękny i milutki! To kamerzysta Mareczka.
K- Aaaa. Może go wyrwiesz? Haha
J- Może kiedyś... Wołają mnie na kolację! Narka sis
K- papapapapa
Koniec chatu
-Julaaa!- Usłyszałam głos Kruszela dobiegjący z kuchni
-Ide, idę!- Odkrzyknęłam zbiegajac po schodach. Stół był długi. Pomieściłby około 8 osób. Usiadłam na środkowym miejscu bliżej salonu. Już chciał usiąść koło mnie Łuki ale Marek chrząknął i natychmiast do niego wrócił z lekkim rozcarowaniem na twarzy. Siedzieliśmy chwilę w milczeniu, kiedy nagle rozmowę zaczął Wawrzyniak.
- Jaki był wasz kontakt zanim tu przyjechałaś?- Zapytał głównie po to aby nie było cicho, a nie z ciekawości heh.
- Miałam z nim bardzo dobry kontakt sms-owy. Oglądałam każdy wasz nowy filmik. Kiedy odkryłam że Mareczek  będzie się bił na fmma byłam taka dumna!!
- Ja też oglądam twoje filmiki krasnalu- Odpowiedział Marek.
- Masz kanał na yt?!- Wtrącił Wawrzyniak
- no... Ale żadko wrzucam filmy. Pamiętam jak raz, gdy Mareczek miał 6 lat mówił że zostanie strażakiem i będzie nagrywał N yt jak będzie w porzarze hahhahah.- Rozchichotalam się
- Bardzoooo śmieszne. Ty chciałaś być królewną hehehhehehh.- Odparł.
- nieeee! Zamknij pysk! Hahahhahahaahaha- Zaczęliśmy się śmiać i wspominać, że straciliśmy poczucie czasu. Była 20.46 a my dalej siedzieliśmy przy stole. W pewnej chwili usiadła koło mnie Grzemisława- Kot Marka. Podrapałam ją po uszku A ona zaczęła Mruczeć. Kiedy mój brat poszedł po Wino chwyziłam zabawkę i zaczęłam się z nią bawić. Teraz wyglądała na szczęśliwą... Nagle odwrócił się Marek.
- Nie baw się z nią!- zawołał
- Dlaczegoo?- Zapytałam
- Ponieważ Grzemisława musi być idealna! Leżeć i spacerować. Pije tylko wodę z lodowca!
- ale...- Chciałam coś powiedzieć ale Łuki pokiwał głową na znak, że nie warto kłócić się z Kruszelem; więc natychmiast ucięłam swoją wypowiedź. Po chwili Kruszwil podszedł do stołu i wlał każdego lampkę wina.
-mmm... moje ulubione...- westchnęłam i wzięłam lampkę do ręki. Po wypiciu Malibu udałam się do łazienki.
-Mogę...!- zawołał Łuki
-Co możesz?- odwrocilam się lekko zdezorientowana.
-iść z tobą...?
- Narazie nie... haha ale może kiedyś...- odparlam po czym zamknęłam się w łazience. Rozebrałam się i weszlam pod prysznic. Po umyciu się ubrałam na siebie niebiesko czarną piżamę oraz zwiazalam włosy w kucyk. Marek pojechał do sklepu. O... 21.13 xD.
- Mareczek mówi że masz leżeć i spacerować... więc chodź. - wzięłam kota na ręce i udałam się do pokoju kładąc siebie i Grzemisławę na łóżko. Zanim zdążyłam usłyszeć Łukaszowe ,,dobranoc", już spałam.

Jajka Wszystkim! Taki rozdział z rana... mam nadzieję że się wam podoba <3. Kolejny pewnie dzisiaj. Przypominam żeby wpadać do _natkae_, Izunia044044 i _ciasteczkowa__. ❤❤

Tak byłam ubrana

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tak byłam ubrana

546 słów

Love or something more? |pl| (WSTRZYMANE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz