Ella stała przed hotelem w krótkiej, zwiewnej sukience. Czekała na Harry'ego. Czuła dziwną ekscytację na samą myśl, co może dzisiaj się wydarzyć. Podczas tego popłudnia wymienili między sobą kilka sms-ów i dziewczyna przez samo to, polubiła chłopaka. Był bardzo radosny i zabawny. Do tego przystojny.
-Cześć - usłyszała za sobą więc się odwróciła.
Stał tam Harry w jasnej koszuli, rozpiętej do połowy klatki i czarnych spodniach. W ręku trzymał piękną, czerwoną różę, która po momencie znalazła się w dłoni Elli. Chłopak złożył delikatny pocałunek na policzku dziewczyny, na co ta się zarumieniła.
-Hej - powiedziała. - Więc gdzie się wybieramy? - zapytała z uśmiechem na twarzy. Była bardzo podeksytowana.
-Znam jedno miejsce, które powinnaś zobaczyć.
Ruszyli razem wzdłuż wybrzeża. Śmiali się, rozmawiali o wszystkim co tylko chcieli. Czuli się bardzo dobrze w swoim towarzystwie.
Ella poczuła, jak chłopak chwytą ją w pewnej chwili za rękę. Nie przeszkadzało jej to. Lubiła dotyk jego skóry na swojej.
Po 30 minutach spaceru doszli do miejsca o którym wcześniej wspominał Harry. Ella w ogóle nie żałowała, że zgodziła się na dzisiejsze spotkanie.
___________
czy ja zapomniałam dodać wczoraj rozdział? nie wiem mam zaćmienie mózgu dzisiaj :o
słucham sobie change your ticket i tak sobie przypomniałam, jestem okrutna :((
z filmiku 'p jak potop' babka dała nam +5, rozumiecie? załamałam się.
anyway mam nadzieję, że rozdział wam się spodobał i podzielicie się opiniami :)
pogoda za oknem <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
CZYTASZ
soulmates☺hs ✔
FanfictionPojechała na wakacje do Californii. Nie spodziewała się, że pozna tam miłość swojego życia.