10

67 7 1
                                    

Następnego dnia Jaehyun musiał nadrobić swoje obowiązki, przez to że dość dużo czasu spędził ostatnio ze swoim chłopakiem.

W dniu wyjazdu Jaehyun spakował wszystkie potrzebne mu rzeczy i wyszedł z mieszkania. Następnie poszedł do Taeyong'a, bo stamtąd mieli pojechać nad jezioro razem z Mark'iem. Spotkali się o 12:00 i pojechali samochodem. Gdy byli już na miejscu, Taeyong rozłożył namioty, a przez ten czas Mark bardziej poznał się w Jaehyun'em. I tak w sumie minął dzień. Chłopacy siedzieli do późna i rozmawiali a gdy byli już zmęczeni postanowili iść spać.

Mark poszedł do namiotu, który stał kilka metrów od drugiego, w którym miał spać Jaehyun z Taeyong'iem.

Jaehyun położył się w środku, Taeyong usiadł koło niego i powiedział:

- Nadal boisz się że coś wejdzie do namiotu?

- Już mniej, bo mam ciebie - powiedział i przyciągnął chłopaka do ciebie, żeby go pocałować.

- RUCHAJCIE SIĘ A JA IDĘ SPAĆ!!! - krzyknął Mark ze swojego namiotu.

- Pff idiota... - Taeyongowi od razu zszedł uśmiech z twarzy - tak w ogóle to chodź się wykąpać w jeziorze.

Według Jaehyun'a nie był to dobry pomysł, z resztą było już ciemno i późno.

Taeyong założył kąpielówki i w końcu udało się mu namówić chłopaka. Jaehyun też się przebrał po czym wyszli cicho z namiotu.

Taeyong od razu rzucił się do wody, nurkując na głębokiej wodzie, nie wynurzając się przez dłuższą chwilę co bardzo zaniepokoiło Jaehyun'a.

- Kurwa on się chyba utopił - mówił do siebie przestraszony chłopak. Wszedł po kolana do wody ale nigdzie nie mógł dostrzec Taeyonga bo było zbyt ciemno.

W końcu Taeyong wynurzył się w wody, przetarł oczy i zapytał:

- Co? Przestraszyłeś się?

- Tak, mówiłem, że to zły  pomysł...

- Dobra dobra, pokaż jak pływasz.

- Ee...nie umiem za dobrze z resztą woda jest zimna

- Trudno - wyszeptał my do ucha a następnie zanurzył chłopaka w wodzie. 

- Taeyong!!! Zimno mi!!! Przeziębie się!!! - trząsł się z zinma a ze złości zaczął chlapać swojego chłopaka. 

- O ty...nie wolno tak, czeka cię kara za to - zaśmiał się i znowu zanurkował w jeziorze.

Jaehyun stał w wodzie, czekał aż Taeyong się wynurzy. Nagle poczuł czyjś dotyk na swoim brzuchu, który wędrował coraz niżej. Złapał Taeyonga za rękę dając mu znak żeby się wynurzył. Przyciągnął chłopaka do siebie i namiętnie go pocałował. Nie było już mu zimno w wodzie, bo gdy był przy nim Taeyong zawsze robiło mi się cieplej.

Chłopacy wrócili do namiotu i ubrali na siebie suche ubrania. Położyli się obok siebie i przykryli sie razem jednym kocem.

- Jaehyun, cieplutko tak koło ciebie - wyszeptał mu do ucha, przytulając go mocno.

- Aww, kocham cię ♡

- Ja ciebie też, dobranoc kochanie  - odpowiedział Taeyong zamykając oczy.






Wróciła mi wena więc może coś wymyślę jeszcze 💕

ᴊᴀᴇʜʏᴜɴ x ᴛᴀᴇʏᴏɴɢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz