Nowe miasto, nowa praca, nowe życie. Warszawa serce polski tu dostałem przenieśenie wraz z awansem. Jestem policjantem jutro jest mój pierwszy dzień w tamtym chyba najsłynniejszym wydziałem kryminalnym. Jestem przestraszony i za razem podekscytowany właśnie kończę rozpakowywać ostatnie rzeczy z pudełek usłyszałem za plecami mruczenie.
K: Max mówiłem że za chwile pójdziemy na spacer poczekaj chwile- powiedziałem a po chwili usłyszałem ja na mnie szczeka, czasami mam ważenie jak bym mieszkał z człowiekiem on naprawdę sie ze mną często kłóci- chłopie ogarnij sie powiedziałem że za chwile pójdziemy, no daj mi dwie minuty no góra pięć- on poszedł a ja sie zacząłem śmiać co mi sie za agent trafił, po chwili przyszedł ze smyczą w pysku. Ręce opadają trzymam w domu chyba osła nie psa. No ale co zrobić wsunąłem buty zapiąłem mu smyczy i poszliśmy do parku na spacer. Znaleźliśmy się w póstej alejce więc spuściłem Maxa ze smyczy. Denerwowało mnie jak widziałem jak kobiety sie za mną oglądały, błagam litości. Ja jakoś nie moge znaleźć swojej drugiej połówki jakoś żadna kobieta nie zwraca jakoś mojej szczególnej uwagi. Większość kobiet które spotkałem szkukały przygody, a ja chciałbym znaleźć kogoś na stałe. Chodziłem tak po parku z Maxem aż w pewnym momęcie moją uwagę od dawien dawna przyciąga pewna blądynka, była piękna patrzyłem na nią jak głupi, chyba czekała na kogoś spojrzałam na mnie a mi szczęka opadła, śliczna blądynka o szrych oczach z niewalającym uśmiechem, tylko jej oczy. Mógł bym żec że miała najsmutniejsze oczy jakie dotąd widziałem. No ale jak to ja, odwróciłem wzrok i poszedłem w swoją strone. Wróciliśmy z Maxem do domu, poszedłem wziąść prysznic i spać.
Rano o 8:00 byłem na komędzie skierowałem sie do naczelnika wydziału. Po krótkiej rozmowie gdzieś zadzwonił mówiąc,, dajcie mi tu Nowak''. A ja zastanawiałem sie kim będzie mój nowy partner. Po chwili usłyszeliśmy pukanie. Automatycznie się odwróciłem. To jest ta dziewczyna z parku,
Na(naczelnik) : Kuba to jest Natalia, moja najlepsze za policjantka z całego wydziału
K: Starszy Aspirant Kuba Roguz- powiedziałem z uśmiechem na twarzy podając jej dłoń
N:Aspirant sztabowy Natalia Nowak- powiedziała zimnym i oschłym tonem po czym nie chętnie uścisneła moją dłoń, obawiałem się jednego, że będzie dla mnie oschła ma dłuższą metę. Tak minął miesiąc, dwa, trzy a ona była dla mnie oschła cały czas. Właśnie zakończyliśmy sprawę kolejną
K: To jak podrzucić cie do domku
N: Dziękuje Pradze sobie - powiedziała jak zwykle oschle
K: Kurde Natalia o co ci chodzi
N: Możesz jaśniej
K: Pracujemy ze sobą trzy miesiące a ty jesteś dla mnie oschła jak bym niewiem co ci zrobił
N: A co na szyje mam ci sie żucać- spytała swoim lodowa tym tonem zastanawiało mnie czemu jest dla mnie taka lodowata
K: No nie ale możemy się zaprzyjaźnić zostać przyjaciółmi - stwierdziłem a ona na mnie spojrzał z uśmiechem
N: HaHa dobre, nie bawie sie w to gówno. Narazie - wyszła. A mnie to męczyło nie mam pojęcia dla czego zależało mi na dobrych relacjach z nią z racji iż był piątek ciepło, po tym jak wróciłem do domu to poszedłem z Maxem na spacer do parku jak zwykle spuściłem go ze smyczy szedłem tak zamyślony po mojej głowie wciąż krążyła moja partnerka nawet nie wiem czemu, po chwili zobaczyłem widok który mnie rozczulił Max bawił się na oko 3 letnią dziewczynką śliczna była poszedłem do nich kucnąłem przy nie
K: Hej malutka jak masz na imię?
Dz: Ale mamusia nie pozwala mi rozmawiać z nie znajomymi - powiedziała a ja się uśmiechnąłem. Mała bystra wygadana brunetka o zielonoszarych oczkach, jej oczy były tak podobne do natali
K: Ale ja jestem policjantem - powiedziałem i pokazałem jej odznakę a mała z zaciekawieniem ją wzięła do rączek - To co powiesz mi jak się nazywasz
A:Asia jestem, moja mama też jest policjantem
K: Tak, a powiedz mi gdzie masz rodziców
A: Tam- pokazała paluszkeim w stronę z moimi plecami a ja ujżałem dwójkę ludzi, w tym kobietę przez którą ostatnio nie mogę spać po nocach.
K:choć pójdzie my do nich dobrze - spytałem a mała pokiwała twierdząco głową - to chć, Max chodź - podałem małej swoją dłoń na co ona mnie za nią chwyciła jak już dochodziliśmy do nich usłyszałem zdanie które mnie przeraziło
N: Zostaw mnie psycholu, daj mi już spokój mało sprzez ciebie cierpię, mało asia sie na cierpi mało mam- i reszty nie usłyszałem bo asia krzyknęła
A: Mama - pobiegła do niej
K: Hej Natalia chyba ktoś ci się zapodział
N: Asia mówiła ci żebyś daleko nie odchodziła- powiedziała i przyniej kucneła- i mówiła ci żebyś nie rozmawiała z nie znajomymi
A: Ale tan pan jest policjantem tak jak ty -spojrzałem na oczy blądynki i powiem szczerze że pierwszy raz od trzech miesięcy zobaczyłem w jej oczach miłość i troskę powiem szczeże że bardzo mi się podobała w tym wydaniu spojrzała na mnie ciepłym wzrokiem po czym zwróciła się do córki - wiem skarbie że ten pan jest policjantem - wyprostowana się i powiedziała do mnie z wdzięcznością w oczach i głosie
N: Dzięki kuba
K: Nie ma sprawy poleca sie na przyszłość - spojrzeliśy sobie w oczy i poczułem jak moje serce zabiło mocniej, od kilku lat zabiło mocno za mocno
----------------------------
Hej słuchajcie ten one shot będzie podzielony na części ponieważ jak bym go pisała w całości to by było za długie a wydaje mi się że lepiej sie czyta w krótszych wersjach, chyba że wolici dłuższe dajcie znać w kom