- Halo?
- KURWA!
- Eee.... Fab...
- DOSTAŁEM SIĘ!
- CO?!
- DOSTAŁEM SIĘ DO PIEPRZONEJ SZKOŁY ARTYSTYCZNEJ W KUREWSKIM NOWYM JORKU!
- OMG! ONI CHYBA ĆPALI CZYTAJĄC TWOJE PODANIE!
- WIEM! ALE CHUJ Z TYM! JESTEM STUDENTEM!
- WIEM! GRATULUJĘ FABBY! JESTEM Z CIEBIE TAKA DUMNA!~~ * ~~
- Więc - mruknęłam, patrząc jak zahipnotyzowana na kopertę.
- Więc - Harry wpatrywał się w swoją i tak siedzieliśmy w kuchni, bojąc się otworzyć listy z uczelni.
- Dalej dzieciaki - ponagliła nas moja mama. - Chcę już wiedzieć czy szukać wam pracy w markecie, czy pakować wasze rzeczy.
- Dzięki, mamo - zerknęłam na nią wymownie i odetchnęłam głęboko. - Okay to na trzy.
- Raz.... - zaczął Harry i ostrożnie oderwał pieczęć koperty.
- Dwa... - wyciągnęłam swój list.
- Trzy! - wtrąciła moja mama i spojrzeliśmy na treść powiadomień.
Szczęka opadła mi do podłogi.
- Dostałam się... - wyszeptałam z niedowierzaniem. - Dostałam się na UCL!
- A ja na LSB! - wykrzyknął Harry.
- Co to jest? - zmarszczyłam brwi, bo skrót nic mi nie mówił.
- London South Bank University! - wyjaśnił Styles.
- Aaaa! - skojarzyłam nazwę szkoły. - Gratulacje!~~ * ~~
- Nie wierzę, że za dwa tygodnie lecisz do NY - popatrzyłam na Fabian'a, który wrzucał swoje ubrania bez ładu do obszernego plecaka.
- Ja też - stwierdził i rozprostował plecy, rozglądając się po swoim pokoju. - Myślisz, że mam zabrać jakąś koszulę?
- Jedziemy na camping - wywróciłam oczami. - Do lasu.
- To nie zwalnia mnie z obowiązku wyglądania dobrze! - zaprotestował Clark i podszedł do szafy. - Masz rację - odezwał się po chwili przeszukiwania wieszaków. - To dziwne mieć świadomość, że to nasz ostatni wspólny wyjazd.Jeszcze 2 rozdziały.
CZYTASZ
Error ✉ h.s
FanfictionFabian: gadałaś z Harry'm? Fabian: dzwonił do mnie dzisiaj Ja: nie Ja: mówiłam, że chcę przestrzeni Część II "U've got message" ☺ __________________________________________________ Wszystkie prawa zastrzeżone. Opowiadanie nie jest tłumacz...