Miesiąc później
Jestem conajmnien raz w tygodniu w szpitalu a codziennie na chemioterapii. Jestem dość jak kupa ale też spędzam dużo czasu z moim facetem np ostatnio byliśmy w trampolina parku świetnie się bawiłam ale nie chce żeby on się do mnie aż tak bardzo przywiązał. Zaczęły mi włosy wypadac i muszę iść do fryzjerki żeby mi ściela moje długie włosy.Weszlam do salonu po szkole i powiedziałam że chcialabym ściąć włosy na krótko a fryzjerka na to:
-jesteś tego pewna?
-chciałabym żeby je mieć ale muszę je ściąć
-Może chcesz oddać je na peruke?
-z wielką chęcią pomogę osobą które są w takiej samej sytuacji jak ja
-A na jaką długość?
-Tak na bardzo krótko i tan będę musiała je niedługo zgolic bo nie będzie ich
-A czemu? - zapytała fryzjerka
-mam białaczkę i już nic mi nie pomoże
-bardzo mi przykro mogę jakoś pomóc?
-proszę próbować pomóc osobą które jeszcze trochę pożyją-usmiechnelam się ale w duchu płakałam bo wiedziałam że jeszcze z 2 miesiące mi zostały.
Po skończeniu wizyty wyszłam z krótkimi włoskami ale dalej ładnie wyglądałam. Poszłam na spotkanie z moim chłopakiem do parku.
Usiadłam tak jak pierwszego dnia na fonntanie. Po 5 minutach zobaczyłam mojego chłopaka i podszedł do mnie bo odrazu mnie zauważył pocałował mnie i powiedział.
-ojej Twoje włoski... - uśmiechnął się - i tak jesteś piękna.
-Dziękuję misiu to co satrbucks a potem pójdziemy do szpitala odwiedzić Core bo jej obiecałam.
Weszliśmy do kawiarni i zamówiłam kawę. Usiadłam przy stoliku i podeszła do nas Laura.
-Jak się czujesz Roxy? - zapytała
-wręcz wyśmienicie wiesz że nie chce żebyście się użalali nademna jestem taka jak wy i nic tego nie zmieni.
-No dobrze a co ty na to żeby iść z nami jutro do kina na jakąś komedie?-zapytala
-No ja pewnie że tak a ty Leo?
-dla mnie super. A potem impreza. - uśmiechnął się Leo.
-Tak tak... - powiedziałam
-pogadam z twoim tatą lubi mnie
-Laura a poszłabys ze mną i Leo w następnym tygodniu po peruke bo czuje się trochę łyso bez włosów długich. - zaśmiali się bo niedługo to będę Łysa lubię się śmiać z siebie bo wiem co będzie nie zmienię tego
-No pewnie ale i tak ci ładnie - powiedziała Laura
-dla mnie zawsze ładnie wyglądasz
-no ja wiem przecież że jestem piękną-powiedziałam
Troche pośmieszkowaliśmy. A potem zostaliśmy z Leo sami i powiedział mi że musi mi coś powiedzieć.
-Kochanie mam dla ciebie niespodziankę i chce żebyś była w sobotę gotowa o 15. Zabiorę cie gdzieś
-no dobrze jestem taka szczęśliwa że mam cię-pocałowałam go w usta.
Poszliśmy po rozmowie w stronę szpitala. Miałam się bardzo nie przemeczac ale ja nie potrafię usiedziec na dupie więc spacerujemy. Byliśmy już niedaleko szpitala i Leo zaczął rozmowę.
-Wiesz że nie chce żebyś umarła
-Wiem kochanie ale to juz jest pewne.
-Ja pierdziele ja nie przeżyje tego nie możesz umrzeć. - zeszkliły się mu oczy on nie często płaczę. Przytuliłam go i odrzekłam
-Masz żyć dla mnie i powiedzieć kiedyś swoim dzieciom jaka ja byłam. Proszę uśmiechnij się
![](https://img.wattpad.com/cover/194853611-288-k79988.jpg)
CZYTASZ
Nie Zostawiaj Mnie /L.D. [zakończone]
FanfictionPoznanie jednej osoby może tak naprawdę zmienić całe nasze życie, wrócić je do góry nogami zmienić wszystkie poglądy. pokazać świat którego tak naprawdę nigdy nie widziałam. Czy teraz coś się zmieni? Kogo poznam? Z kim się spotkam na tej nowej drodz...