- Twoi kumple sprowadzają mnie na złą drogę - szepnąłem do Łukasza chichocząc. Pocałowałem go w szyję i przytuliłem się do niego.
Chłopak pokręcił głową z uśmiechem i skupił się na grze w butelkę na prawdę i shota z chłopakami.
- Za dużo ukrywasz, skarbie - wyszeptał mi do ucha, obejmując mnie mocniej ramieniem.
- Tak? - zdziwiłem się. - Mam odpowiadać na wszystkie pytania?
- Tak - dał mi buziaka, a ja się uśmiechnąłem.
Czekałem aż butelka wskaże na mnie, a w między czasie słuchałem wścibskich pytań Tomka i Kuby.
W pewnej chwili wypadło na Łukasza, a Flas uśmiechnął się szeroko.
- Szybkie pytanie, mordo - zaśmiał się. - Po jakim czasie poszliście do łóżka?
Łukasz spojrzał na mnie jakby chciał zapytać czy może. Kiwnąłem głową, a Łuki się odezwał.
- Po miesiącu - odparł, a Kuba spojrzał na mnie w szoku. Wzruszyłem tylko ramionami.
- Kręć Wawrzyn - rzucił Błażej, a brunet zakręcił butelką i wypadło na mnie.
- Ale ja wszystko wiem - mruknął mój chłopak. - Hmm...
- Ja zapytam za ciebie - wtrącił Tomek.
- Nie. Wiem o co zapytam... Ale nie musisz odpowiadać na głos... Ja po twojej minie będę wiedział.
- No dobra - odsunąłem się trochę i popatrzyłem mi w oczy.
- Nie chciałeś się ze mną umówić drugi raz, prawda? - zapytał, a ja poczułem jak moje policzki robią się gorące.
- No nie chciałem - przyznałem się. Kuba roześmiał się głośno.
- Kuba też się nie chce ze mną umówić - westchnął Tomek, oparł łokcie o stół i położył brodę na dłoniach. - A to mogłoby być tak piękne.
- Kurwa, bo ci wypierdolę - warknął chłopak.
- Może patrzysz nie w tą stronę co trzeba? - zasugerowałem. Łukasz spojrzał na mnie zaskoczony.
- To znaczy? - zainteresowała się Olejnik.
- No chodzi mi o to, że może źle interpretujesz to co się dzieje... Że może to nie o Kubę chodzi.
- A ty nie masz laski? - zdziwił się Kuba.
- No niby mam, ale... Nieważne. Wróćmy do gry.
Spojrzenia moje i Błażeja spotkały się, i chłopak uśmiechnął się lekko. Zakręciłem butelką i wypadło właśnie na Olejnika.
- Jesteś pewien swojej orientacji? - zapytałem.
- Owszem. Jestem biseksualny - oznajmił. Łukasz w ogóle nie był zaskoczony. A Kuba i Błażej jak najbardziej. Ale jak ten pierwszy był po prostu w głębokim szoku, to temu drugiemu zaświeciły się oczy.
Graliśmy jeszcze jakiś czas, a chłopaki zadawali coraz bardziej wścibskie pytania, na które nie chciałem odpowiadać, więc piłem shoty.
Za to Łukasz nie miał problemu żeby opowiadać o wielkości swojego przyrodzenia i naszym seksie. Nie powiem bawiło mnie to trochę, ale ja wolałem nic nie mówić.
- Ile?! - podniósł głos Błażej, gdy Tomek zapytał Łukasza ile centymetrów ma jego penis. - Nie przestraszyłeś się trochę? - zapytał mnie.
- To mało powiedziane - zaśmiałem się i szruchnąłem Łukasza łokciem. Chłopak się śmiał zapewne mając w głowie naszą rozmowę, gdy miałem z nim przeżyć swój pierwszy raz.
CZYTASZ
Kochanie, poznaj moich kumpli | KxK
FanfictionŁukasz po kilku miesiącach spotykania się z Markiem, w końcu postanawia przedstawić mu swoich kumpli: Kubę, Tomka i Błażeja. Wybierają się całą grupą na weekendowy wypad w góry. Ale nie wszystko idzie tak jak by chcieli.