~Prov Kacper~
Obudziłem się przed Julką, powoli wychodząc z łóżka próbowałem przypomnieć sobie wydarzenia wczorajszego wieczoru.
Zacząłem cicho sprzątać pokój przypominając sobie kolejno fragmenty z wczoraj.
Ostatnie co pamietam to grę Juli, która teraz z perspektywy wydaje się być bardziej erotyczną niż głupią zabawą.
Nie pamietam jednak finału tej gry.
Po godzinie pokój był już ogarnięty wiec udałem się do łazienki, nim jednak zamknąłem drzwi usłyszałem biegnącą w store tolalety Julkę trzymając dłoń mocno przy buzi.
-Czekaj daj włosy.- przykucnąłem obok niej zgarniając jej kosmyki do tyłu, dziewczyna jeszcze dwa razy zwymiotowała, przemęczona oparła się o ścianę.
-Przyniosę ci wody.- powiedziałem wstając, po chwili wróciłem z szklanka wody.
-Dziękuje.- powiedziała słabo biorąc ode mnie naczynie.
-Lepiej?- spytałem zmartwiony.
-Mówiłam ci jak umrę to zginiesz.- powiedziała lekko śmiejąc się.
-Wczoraj rzeczywiście przesadziliśmy.-powiedziałem przykucając przy niej.
-Pamiętasz coś z wczoraj?- spytała upijając łyk wody.
-Nie wiele film urywa się na grze.- wytłumaczyłem łapiąc się za szyje.
-Ja ostatnie co pamietam to nasz pocałunek.- powiedziała smutna?
-Czyli do czegoś doszło między nami.- stwierdziłem cały szczęśliwy w środku.
-Chyba tak ale wydaje mi się że nic co masz na myśli.- powiedziała śmiejąc się sztucznie.
-Szkoda że nic z tego nie pamiętamy.- powiedziałem wstając.
-Tak nie pamiętamy.- powiedziała również wstając.
Widząc jej dziwne zachowanie w lustrze oświeciło mnie.
-Jula naprawdę nie pamiętasz?- spytałem podchodząc do niej.
-Nie pamietam.- powiedziała pustym głosem, odrazu zorientowałem się że kłamie jednak nie chciałem jej męczyć.
-A ja pamietam.- zapewniłem patrząc jej prosto w oczy, zauważyłem widoczna ulgę u dziewczyny.
-To dobrze, pójdę się jeszcze położyć.- powiedziała wychodząc z pomieszczenia.
Nie wiedząc czemu sytuacja między nami była dziwna, Lexy miała racje że ona miłość traktuje całkowicie inaczej, moją głowę zajęły tysiące pytań czy ja byłem jej pierwszym? Czy napewno wszystko dobrze zrozumiałem? Czy ona dobrze się z tym czuje? Czy to co nas łączy ruszy w końcu w dobrą stronę?
Jedyne czego byłem pewny to, to że wczorajsza noc spędziliśmy razem, mimo iż nie pamiętaliśmy zbyt wiele miałem 100% przeczucie że doszło do czegoś więcej.~Skip time Prov Julia~
Siedzę wraz z Lexy, Stuartem, Agatą i Marcinem w salonie oglądając jakiś głupi film wybrany przez chłopaków, który na szczęście powoli dobiega końca.
Cała reszta siedzi wpatrzona w ekran tylko ja z Agatą co chwile patrzymy na siebie cicho śmiejąc się pod nosem.
- Teraz my z Julką wybieramy.- chwyciła jako pierwsza pilot gdy pojawiały się napisy końcowe, wyszycy wybuchli śmiechem na zachowanie brunetki.
-Weźmy jakąś komedie.- powiedziałam Agacie.
-Romantyczną.- dokończyła wybierając film.
-Czemu dziewczyny zawsze biorą komedie romantyczne.- oburzył się Marcin.
-Ja ci coś nie pasuje to nie patrz.- powiedziała Lexy odsuwając się od niego.
-Chciałabyś.- powiedział z powrotem przysuwając ją do siebie.
Po chwili nastała cisza zwiastując zaczynający się film, niestety po kilku minutach przerwał ją Kuba z Kacprem który wrócili z miasta.
-Co oglądacie?- spytał Kuba siadając obok Agaty.
-Świąteczny Kalenarz.- powiedział Lexy wpatrzona w film.
Kacper dołączył po chwili do nas wracać z kuchni z szklanką soku.
-Jak się czujesz?- spytał cicho zajmując miejsce obok mnie.
-Lepiej.- odpowiedziałam posyłając mu uśmiech. Miło że się martwił.
Nie świadomie oparłam głowę na jego ramieniu nadal oglądając film.
Poczułam delikatne masowanie na udzie przez dłoń Kacpra, uśmiechając się zmieniłam pozycje z siedzącej na leżącą, czując przyjemne głaskanie po głowie odpłynęłam.~Prov Kacper~
Gdy film się skończył wszyscy poszli do kuchni przygotowywać kolacje, ja natomiast chcąc nie chcąc musiałem obudzić śpiącą na moich nogach Jule.
-Julka wstajemy.- delikatne zacząłem gładzić ją po policzku.
-Jeszcze pięć minut-powiedziała biorąc moją dłoń pod głowę uśmiechając się przy tym uroczo.
Postanowiłem wiec obudzić ją w inny sposób, pochylając się nad nią zacząłem składać jej drobne całusy zaczynajac od skroni.
-Nadal chcesz spać?- pytałem między pocałunkami.
-Teraz tym bardziej.- stwierdziła otwierając oczy.Pierwszy raz spojrzała na mnie z tak widocznymi iskierkami szczęścia w oczach że pod wpływem emocji złożyłem krótki pocałunek również na ustach dziewczyny.
-holly's shit! Co tutaj się wyprawia.- przerwała nam Lexy, która na szczęście nie miała okazji widzieć nas całujących się a sam moment zbliżenia po pocałunku.
-Nic, Kacper mnie budził.- powiedziała jak gdyby nigdy nic Julka, wstając minęła Lexy udając się do kuchni.
Lexy spojrzała na mnie podejrzliwe przez co się tylko zaśmiałem.
-Jesteście razem?- spytała gdy wstałem.
-Coś ty za dużo sobie wyobrażasz.- powiedziałem w głębi duszy chcąc wszystko jej wykrzyczeć jednak postanowiłem najpierw oficjalnie spytać o to Juli.~Prov Julia~
Przy kolacji wszyscy o czyś rozmawiali, śmiali się, wygłupiali co stworzyło naprawdę przyjemną atmosferę.
-Wyjdziesz chwile po mnie. -powiedział mi na ucho Kacper gdy nikt nie zwracał na nas uwagi, przytaknęła tylko czekając na przebieg sytuacji.
-Kurczę zapomniałem telefonu został napewno w aucie.- powiedział Kacper wstając z krzesła, spojrzał na mnie kierując się do wyjścia.
Gdy minęło kilka minut wstałam bez słowa.
-A ty Julka gdzie?- spytała Lexy mrużąc oczy.
-Do toalety.- odpowiedziałam, kierując się drugim wejściem, dla nie poznaki mając odrobię szczęścia zauważyłam otwarte drzwi do ogrodu, którymi się wymknęłam.-Co chciałeś?- spytałam zauważając Kacpra opartego o samochód.
-Nic konkretnego byłem ciekaw czy przyjdziesz.- zaczął zbliżając się do mnie.
-Jesteś niemożliwy to ja lecę na około domu żeby nikt nie zauważył a ty mi mówisz że o tak chciałeś zobaczyć czy przyjdę.- mówię zła.
-Dokładnie tak.- mówi obejmując mnie w pasie.
-Jesteś głupi.- uderzam dłońmi w jego klatkę powstrzymując się od śmiechu.
-Mogę być i głupi ale chce być tylko twój.-mówi patrząc mi prosto w oczy, no nie moje serce mięknie.
-Narazie jesteś tylko głupi.- mówię obejmując go.
-jesteś niemożliwa- mówi przedrzeźniając mnie.
-Wracajmy bo Lexy coś zaczyna podejrzewać.- powiedziałam oparta brodą o jego klatkę patrząc na niego z dołu.
-Jasne wracajmy.- powiedział skradając szybkiego buziaka na moich ustach.
-Teraz ja idę pierwsza. -powiedziałam wyprzedzając go.
Opanowana wróciłam do kuchni, chwile później dołączył Kacper siadając obok.
Oboje po chwili zaśmialiśmy się pod nosem, wracając do posiłku.Kolejny rozdział miał wyjść inaczej ale uznałam się się trochę pobawimy... Jak myślicie czy ,,związek" naszej dwójki zostanie zaakceptowany przez resztę domowników? Będą długo się z tym kryć czy odrazu powiedzą prawdę?
CZYTASZ
Julka i Kacper / To miał być tylko projekt. TOM I
FanfictionHej zapraszam cię do opowieść która jest inna od wszystkich nie wierzysz mi? Przekonaj się sam ❤️ 4K 😍 5.11.2019 17k 17.11.2019 #1 w Julka 5.11.2019-15.11.2019 #1 w kacperblonsky 5.11.2019/ #3 w Kostera 5.11.2019/ #4 w domx 5.11.2019 #1 w Kostera...