XI

5.3K 160 24
                                    

Stali w tej pozycji kilka minut patrząc sobie prosto w oczy.

Niziutki po prostu zesztywaniał. Zestresował się tym, że Jeona spotkał w takim miejscu. W takich wszystkich pozycjach. I tańczył z nim tak.. Ale mimo wszystko spodobało mu się.

Choć wie, że nie może. Nie powinien. Gdy się ocknął odskoczył od niego jak poparzony tym samym upadając na tyłek, a wtedy wyszło z jego ust stękniecie.

Ah.. Ten piękny tyłeczek zderzył się z twardą podłogą. Biedny Chimuś.

Gguk pomógł mu wstać, a (Ji)Min (tak jeśli nie będziecie wiedzieć to no :3) odsunął się w tył.

--Um.. Przepraszam.. Myślałem że tu nikogo nie będzie.. Już se idę -- mówił zestresowany blondyn na co starszy pokręcił głową.

--Zostań. Potańczymy sobie.. Pogadamy.. Poznamy..--zaproponował.

--Nie. To co się wydarzyło nie powinno mieć w ogóle miejsca.. Wie Pan skąd jestem. Nie wolno mi poza spotykać się z klientami ani nic --pakował swoje rzeczy. Wyższy westchnął tylko.

-- Mochi. Nikt się nie dowie. Potańczymy i tak dalej. Nic więcej. Poznamy się trochę może -- złapał rękę mniejszego. Odłożył rzeczy przy czym muzyka się włączyła. Złapał jego biodro ręką i przyciągnął jak najbliżej siebie na co młodszy cicho pisnął nie spodziewając się tego -- Zostajesz tutaj ze mną. Mimo wszystko chcem z Tobą potańczyć -- nachylił się nad jego uchem -- A to co czułem i widziałem.. M.. Świetnie tańczyć Mochi -- szepnął mu na ucho, a młodszy spalił buraka nie wiedząc co odpowiedzieć..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie mam weny!
Help me
Nie wiem co dalej pisać owbdbjemsbsj
Trzeba myśleć no iebdus

Mam nadzieję, że rozdział się podoba mr mr

Do zobaczenia~
❤🇰🇷❤🇰🇷❤

Moja Męska Dziwka ||Jikook||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz