Kim on jest?

9 1 0
                                    

Po cudownym stosunku przyszedł poniedziałek. Wstałam o 9:00 ucałowałem swojego słodko śpiącego chłopaka i poszłam się ogarnąć. Gdy wyszłam zobaczyłam że Emilka z Rafałem byli już w kuchni robiąc nam wszystkim śniadanie. Gdy zobaczyłam ze ja nie muszę tego robić wróciłam do sypialni, wskoczyłam na łóżko łaskocząc mojego kochanego chłopaka.
-ADHD po prostu! - krzykną Szymon po czym przewrócił mnie na łóżku i to on za czą mnie łaskotać.
-dość palancie! - odpowiedziałam całując go.
Po tych słowach zostawił mnie w spokoju i wtulił się we mnie mówiąc:
-jak mogłaś mnie obudzić ?
- każdy poranek zemną jest wspaniały, zaprzeczysz ?- odpowiedziałam mu szczerze uśmiechając, czekając aż powie coś w stylu ,,zaprzeczę " abym mogła go ugryźć.  Lecz teraz było inaczej powiedział mi ze mnie kocha. Zmienił się ten mój chłopak.
- dobra słońce muszę wstawać bo muszę zalecieć do mojej firmy sprawdzić co i jak.-odpowiedział smutno Szymon.
- o nie nie ! - odpowiedziałam drocząc się.
On wstał z łóżka ale nie mógł iść dalej bo go trzymałam, bardzo nie chciałam żeby tam szedł , ale dzięki jemu i jej firmę ja nie muszę pracować i mam hajs na wszystko.
-dobra zejdź mi z oczu- powiedziałam udając obrażoną ze musi iść.
Podszedł do mnie leżącej złapał z udo od strony wewnętrznej i mnie namiętnie pocałował. Po tym co zrobił uśmiechnęłam się.
- teraz tym bardziej nigdzie cię nie puszczę.
-niech ci będzie wyjadę za godzinę- odpowiedział Szymon znowu wchodząc do łóżka.
-twoja kochana dziewczyna zawsze ma racje- odpowiedziałam przybliżając się do niego.
Za czą znowu mnie całować i dotykać, kocham gdy całuje mnie po całym ciele.
Lubię gdy jest czasami agresywny w seksie ale nie zawsze , za to tym razem był. Gdy robił to co raz mocniej, to ja go co raz mocniej drapałam po plecach. On zawsze mi mówił ze to mu się nie podoba lecz ja to lubię. To trwało pare minut. Po czym do pokoju niespodziewanie wbiegła Emilka krzycząc ze ktoś nas chce zobaczyć . Zaczęłam w popłochu ubierać i się ogarniać tak samo jak Szymon. Szymon otworzył drzwi z pokoju żeby zerknąć kim jest gość który siedzi w salonie. Otworzył je i szybko zamkną mówiąc :
- ja nigdzie nie wychodzę...

Przyjaźń Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz