Impreza

18 1 0
                                    

Każdy z domowników biegał szukając ubrań bo my w nich nie chodzimy praktycznie. Wybrałam obcisłą sukienkę całą czarną z długim rękawem. Emilka nałożyła czarne śliski spodnie i czerwoną bluzkę na ramiączkach.Klaudia nałożyła jeansową także obcisłą sukienkę. Chłopcy ubrali się jak zawsze na luzaku.
-już schodzicie ! - krzyknęła Klaudia przerywając całowanie się z Kubą .
Wszyscy wybiegli z domu w popłochu. Nałożyłam szybko moje biało-czarne vansy i pobiegłam do taksówki. Gdy byliśmy już na miejscu, za czą się prawdziwy melanż. Piłam jakby nigdy wódki na oczy nie widziała. Robiłam jedno piłam, tańczyłam, całowałam się z moim chłopakiem , ale i z dziewczynami. Szymon poszedł gdzieś z jakąś laską a ja zawsze po alkoholu jestem agresywna.
-Emilka, Klaudia were are you ? - krzyczałam głośno.
Dziewczyny tez były pijane ale nie aż tak jak ja.
Klaudia i Emilka zbiegły się szybko słysząc mój głos zza głośniej piosenki.
-Widziałyście Szymona ? -powiedziałam pijana
-poszedł tam z jaką rudą lalą.-powiedziała mi Klaudia pokazując palcem w stronę pokoi.
-nie idź tam! - powiedziała stanowczo Emilka.
Nie posłucham ich i poszłam w stronę gdzie wcześniej poszedł Szymon z jakąś dziwką.
Za mną pobiegły dziewczyny. Rafał i Kubą nie wiedząc o tym bawili się super. Widziałam Szymona jak wchodzi do pokoju nr 4 on nigdy nie zamyka na klucz.
- idę ! - krzyknęłam dumnie
-idziemy z tobą- powiedziały dziewczyny.
Podeszłam do drzwi otworzyłam je i zobaczyłam....zrobił to czego się obawiałam
Byli w łóżku razem on i ta ruda zdzira całowali się i dotykali. Widząc to weszłam do pokoju i zaczęłam płakać.
- co ty ty robisz ? - powiedział Szymon zdenerwowany.
-niespodzianka kurwy! - krzyknęła Klaudia.
Podeszłam do rudej szmaty wzięłam ją za włosy
Zrobiłam zamach z jej włosami w ręce i rzuciłam nią o ścianę ona zaczęła wyć jak dziecko. Dziewczyny zaczęły bić mi barwo zajeły się kopaniem szmaty to była moja była przyjaciółka i dobrze wiedziała źe to mnie zaboli. Po czym podeszłam do Szymona zrobiłam zamach i dostał z liścia. I wyszłam z klubu.

Przyjaźń Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz