***
Od festiwalu sportowego minęło 10 miesięcy,było lato właśnie urodził się mój braciszek kaito.
Urodził się dokładnie 10 sierpnia.(omygy rymuje się 0w0)W SCHOOL
Na lekcjach nie mogłam się skupić a na treningu dostałam i stłuczyłam se ręke,wszystko przez to że myślałam o kaito...
-Satomi jeszcze raz nie będziesz uważać będe zmuszony zadzwonić po twoich rodziców- ostrzegł mnie mój wychowawca.
-sumimasen-gozaimas(znaczy przepraszam formalnie)-przeprosiłam kłaniając się.
Ja wiem że mogłam coś sobie zrobić ale nie mogłam przestać myśleć o moim braciszku.
-dobrze a teraz idź do klasy zaraz tam przyjdę.
-hai!-krzknęłam i wykonałam rozkaz.
Chwilę po tym jak przybiegłam do klasy wszedł sensei.
-dobry chciałem dzisiaj porozmawiać o pewnej wycieczce poświęconej rozwinięciem waszych indywidualności.
Po wypowiedzeniu tego przez shinso klasa zaczęła szeptać.
-cicho!-krzyknął sensei-a od drugiego półrocza mieszkacie w domitoriach.
Nagle zadzwonił dzwonek oznaczający pójściem do domu.
-hej aiko idziesz ze mną do domu?
-niestety ale nie mogę bo od razu idę z mamą do sklepu wybacz.
-spoko to narazie!
-paa!
Po rozmowie z aiko,poszłam przebrać buty,a następnie udałam się ku wyjściu.
Gdy tak szłam se ze szkoły rozmyślałam nad tym jaki quirk może mieć kaito...Nagle z za rogu wyskoczył złoczyńca...nie mogłam użyć idywidualności ponieważ to wbrew zasadą.
Ten wziął mnie a nagle pozułam ból z tyłu głowy i ciemność...Pov. Midoriya
Dość długo satomi nie wraca do domu jest już siedemnasta a miała wrócić o piętnastej...martwie się,nagle do domu przyszedł shoto.
-kochanie satomi długo nie wraca...
-izuku to nastolatka,może poszła z gdzieś przyjaciółmi?
-może-odwróciłem głowę na bok a ten mnie objął.
-jak tam kaito?-zapytał wtulony we mnie.
-śpi...-odpowiedziałem zmartwionym głosem.
-kochanie nie przejmuj się napewno przyjdzie...
-dobrze...
TIME SKIP
Nie wiem kiedy to się stało ale zasnąłem przed telewizorem spojrzałem na zegar i zobaczyłem że jest 23.
Udałem się więc do pokoju satomi i nie zastałem jej.
Wtedy poszłem szybko obudzić shoto.-shoto wstawaj satomi nie wróciła!!
-c-co?!
-no tak wstawaj szybko!
Po obudzeniu mojego męża ubraliśmy się w kostiumy i wyszliśmy z domu.
Najpierw udaliśmy się na policje-dzień dobry chciałem zgłosić zaginięcie córki...-powiedział shoto bo jak ja bym mówił to bym się rozbeczał.
-od kiedy córka nie wraca?
-skończyła zajęcia w szkole o piętnastej i do tej pory nie wróciła.
CZYTASZ
Nowe Pokolenie | Tododeku
FanfictionOpowiedanie opowiada o córce shoto i izuku która ma na imię satomi.Więcej w opowiadaniu...Zapraszam :3