Prolog

248 28 11
                                    

Po raz kolejny przekraczałam próg tej głupiej budy, w której najgłupsze stworzenia świata - ludzie, w gronie przyjaciół wesoło oraz głośno śmiali się. Nie miałam przyjaciół, bo byli mi zbędni. Po co mam się z kimś przyjaźnić, skoro i tak mi potem będą mi obrabiali dupę?

Żałosne.

Śmiali się nie myśląc totalnie o niczym. Śmiali się ze wszystkiego i ze wszystkich jakby świat był rzeczywiście piękny i kolorowy. Liczył się dla nich jedynie własny czubek nosa. Nie patrzyli czy ranią innych swoim zachowaniem, czy może kogoś uraziło powiedziane przez nich zdanie, słowo. Mieli wszystko oraz wszystkich w dupie.

Żałosne.

Dziewczyny, które należały do elity szkolnej myślały, że jak ubiorą się „na dziwkę" to znaczy spódniczka ledwo zasłaniająca tyłek oraz top, który odkrywał cycki, zdobędą powodzenie u chłopaków i każdy je będzie wielbił.

Żałosne.

Kolejna patologiczna grupa chłopaków, która myślała, że jak będzie chwaliła się czy dziewczyna z poprzedniej nocy była dobra czy nie, będzie chwaliła się jak ma dom i jaką ilość zer posiada na koncie, będzie szanowana.

Żałosne.

Zawsze oparte o ścianę ze słuchawkami w uszach słuchając Billie Eilish oraz żując gumę, stały alternatywki. Nosiły łańcuchy na szyi, miały tatuaże za hajs rodziców oczywiście, koszulki z zespołami artystów, wyglądały jakby miały zaraz pójść do łazienki i zaciąć się żyletką. Atencjuszki jebane.

Żałosne.

Byli jeszcze tak zwani kujoni, którzy stali gdzieś na uboczu i nie odzywali się wcale. Niby nie szkodliwa grupa ludzie, ale po prostu mnie wkurwiała. Nic dziwnego, mnie wkurzali wszyscy ludzie. Nie chcieli mieć problemów, ale przez to, że nie umieli się postawić innym, zawsze kończyło się na połamanych okularach.

Żałosne.

Ale i ja taka byłam. Miałam w dupie ludzi, liczyłam się jedynie ze sobą, nikogo nie słuchałam, nikomu nie ufałam. Nie miałam przyjaciół. Jestem po prostu żałosna. Ale dobrze mi z tym było i nie zamierzałam tego zmieniać.

Witam serdecznie wszystkich, którzy zdecydowali się przeczytać tą historię. Po paru miesiącach pisania, nareszcie wróciła mi wena, więc myślę, że rozdziały nie będą nudne, ponieważ mam pewien scenariusz w głowie, jak kolejne rozdziały mają wyglądać.

Proszę o zostawienie czegoś po sobie.

1. Jaki waszym zdaniem charakter będzie miała główna bohaterka opowiadania?

2. Czy zaciekawiło was? Dlaczego?

3. Jeżeli macie jakieś reflekcje możecie je przepisać z głowy tutaj!

Jeśli ktoś ma problem z okładką do swojej opowieści polecam niezwykle utalentowaną @MCgirlDream !

360 Stopni Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz