Część 2

18 3 0
                                    

Dzień w szkole minął mi bardzo szybko, szłam powoli do drzwi a ktoś mnie zaczepił.

- Hej jestem Zayn przyjaciel tego kretyna - widać że stresował się tym co  mówił- Przepraszam za nie go przechodzi trudny czas - powiedział i chciał odejść ale odwrócił się i powiedział- O Amy wiem tylko ja - puścił do mnie oczko i odszedł 

- Powiedz mu że wybaczam - krzyknęłam wesoło 

- Dzięki bogu - uśmiechnął się i wtedy ukazały się jego dołeczki

Co za słodziak z niego mhmm. Angel uspokój swoją wyobraźnie !!

Dwie godziny później zadzwonił dzwonek do drzwi a za nimi stała moja przyjaciółka, całą twarz miała sino fioletową i spuchniętą oczy miała tak spuchnięte że ledwo widziała . 

- O mój boziu kochanie co się stało ? - spytałam pomagając jej wejść do środka 

- TATO ZEJDŹ NA DÓŁ SZYBKO !!!

-Co się sta... O nie Rose skarbie to on ci zrobił - spytał z troską mój tato 

-T..ak - łkała - n.i..e mi...a.łam g..dzie i..ść. 

- Możesz zostać tu ile chcesz skarbie - powiedział tato 

Nie mam problemu z tym że mój tato mówi do Rose skarbie czy kochanie bo wie że nie ma ona w Londynie nikogo.

To chyba czas na to żeby Max dotrzymał swojej obietnicy. 

- Wychodzę za dwie godziny wrócę - powiedziałam poważnie w miedzy czasie zakładałam buty 

- Angel nie możesz do tego wrócić - zaczął tato ale nie skończył bo wyszłam z domu 

Wiem o czym mówił od małego trenowałam boks razem z Maxem ale przez rok nie mogłam bo pobiłam tak gościa że trafił do szpitala a za co ? Zaczął się do mnie dobierać. Z Maxem kiedyś zaczepiałam różnych ludzi na ulicy ale częściej pomagaliśmy im jak ktoś się do nich dobierał albo jak chciał ktoś ich okraść. Fajne czasy.. 

Pierwszy sygnał ...

Drugi sygnał ... 

- Czego chcesz Angel - spytał dość zdenerwowany 

- Pod blokiem Rose ci powiem masz 10 min 

- Po jakiego chuja ? Czekaj tylko nie mów że ją znowu pobił 

- Jest cała spuchnięta i sina ledwo widzi na oczy .. 

- Kurwa będę za 5 min - i się rozłączył 

Tak jak ja nienawidził facetów co bija dziewczyny by nawet takiego zabił. 

Wsiadłam na swój motor i odjechałam z piskiem opon a przelotnie widziałam tatę w oknie wzrokiem żebym uważała na siebie. Będę uważać tato pomyślałam. 

Po 4min byłam już na miejscu tak samo jak Max i jego przyjaciele Zayn którego już poznałam, Chris i Harry. 

- Czas zacząć zabawę - powiedziałam z uśmiechem do nich 

- O nie kochanie ty zostajesz - powiedział Zayn 

- Stary nie znasz jej, jest uparta jak baran nikt jej nie zatrzyma - westchnął Max uśmiechając się do mnie 

- Tylko nie barnie ! - krzyknęłam - Ale racja stary przyjacielu 

- COOO JAKI STARY PRZYJACIELU !? - krzyknął Chris 

- Później wam opowiem a teraz idziemy - powiedziałam 

Po 2min byliśmy już pod drzwiami do mieszkania mojej przyjaciółki, zapukałam i po chwili otworzył nam jej ojciec. 

- Jebany frajerze - złapałam go za szmaty i wepchnęłam do środka mieszkania Max zamknął drzwi- Widziałeś co zrobiłeś Rose ?! - kopnęłam go w brzuch z  kolana, aż się położył z bólu na podłodze- Masz miesiąc na to żeby znaleźć prace i normalne mieszkanie  - powiedziała to już spokojniej i pokazałam chłopakom żeby go podnieśli- A to za Rose - uderzyłam go w nos gdzie zaczęła się lać krew - a to za lata piekła - Znowu go uderzyłam ale teraz w brzuch- A teraz Dowiedzenia panie Smith - odchodziłam od niego ale się  zatrzymałam i odwróciłam- Jutro u mnie o 15  bukietem róż na przeprosiny - i odeszłam 

Pod blokiem stali już chłopacy 

- Teraz temat o waszej starej przyjaźni - powiedział Chris 

- Innym razem Chris  ale Rose jest teraz ważniejsza - odpowiedziałam i odjechałam .

"Wszystko jest możliwe "Where stories live. Discover now