Część 5

8 2 1
                                    

Po niecałych 20 min byliśmy już pod moim domem gdzie faktycznie stał wóz policyjny. 

- Jestem! - krzyknęłam od razu wchodząc do domu 

- Chodź do salonu Angel - powiedział tato wychylając się z pomieszczenia i zaczął się śmiać

- Josh ( tato Angel ) z czego się  śmiejesz?!  - powiedział pan William ( tato Maxa )

- Wasz synek się znalazł - odpowiedział - a z nim jest Angel wiec pewnie siedzieli gdzieś razem 

- Czyli my już nie jesteśmy państwu potrzebni, dowiedzenia - powiedział jeden z policjantów wychodząc 

Max im wszystko wytłumaczył i pojechali już do siebie a ja zostałam z tatą w salonie bo Rose poszła się spotkać z swoim tata bo podobno znalazł dobrą prace i chce naprawić wszystko.

- Pogodziłaś się z nim prawda? - spytał 

-Prawda, był nawet w naszym domu co wybudowałeś go z panem Williamem kilka lat temu - uśmiechnęłam się smutno - obiecał że już mnie nigdy nie zrani ale boje się - rozpłakałam się już na dobre 

-Spokojnie skarbie jeżeli  obiecał to cię nie zrani a jeżeli to zrobi to sam mu oczywiście połamie wszystkie kości a teraz idź spać jutro masz szkołę - pocałował mnie w czółko i sam poszedł do kuchni - Dobranoc skarbie 

- Dobranoc tato - poszłam do siebie

Umyłam się, przebrałam się i wreszcie się położyłam na moim wygodnym łóżeczku i zasnęłam z myślą jak to jest jak ma się Maxa całego dla siebie 

Rano wstałam dość wcześniej bo aż o 6 rano wzięłam z szuflady bieliznę koronkową a z szafy czarną spódniczkę z wysokim stanem i do tego czerwony top bo widać ze za oknem wspaniała pogada. Po 20 min byłam już ubrana i czas na makijaż postanowiłam dzisiaj zrobić bardziej widoczny bo pomalowałam usta czerwona szminką i zrobiłam kreski a z włosów zrobiłam luźnego koka. Spojrzałam na zegarek i mogłam uznać ze jak na mój wygląd wyrobiłam się nawet  szybko bo była 7:25, zeszłam na dół gdzie zauważyłam tatę jak kończy robić mi i sobie śniadanie 

- Dzień dobry - powiedziałam wesoła 

- Boziuuu Angel nie strasz mnie bo dostane kiedyś przez ciebie zawału - odparł trzymając się za serce 

- Przepraszam ale mam dobry humor i chyba już wyjdę wiec papa - zakładałam w przedpokoju buty i usłyszałam śmiech mojego taty 

- Kim jesteś i co zrobiłeś mojej małej Angel? 

- Zmieniam się i to raczej dobrze - zaśmiałam się i wyszłam z domu 

Dostałam nagle jakąś wiadomość 

Od: Rose 

Nie będzie mnie dzisiaj w szkole bo tato mnie zabiera mnie nie wiem gdzie powiedział mi ze to niespodzianka, przepraszam 

Do: Rose 

Nie martw się a później opowiesz mi gdzie byłaś i co robiłaś, zgoda? 

Od: Rose 

Zgoda

Szłam powoli gdzie zatrzymało się koło mnie czyjeś auto a z niego wyszedł Zayn

- Czy chciałabyś pojechać ze mną do maka żeby kupić sobie coś do jedzenia - spytał uśmiechając się

- Jeżeli mi nic nie zrobisz to jasne - odpowiedziałam

Po niecałych 5 min odezwał się pierwszy

- Ładne dzisiaj wyglądasz - spojrzał w moja stronę gdzie ja się zarumieniłam - Słodko wyglądasz

- Dziękuję - powiedziałam speszona

Reszta drogi minęła nam spokojnie.

Zamówił tam sobie coś i po kilku min wjechał na parking szkolny. Jak zatrzymał auto powiedział mi tylko jedno zdanie

- Stoi na schodach - uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek i czekał aż ja wyjdę z auta.

Po chwili wyszłam z auta i szłam w jego stronę.


"Wszystko jest możliwe "Where stories live. Discover now