Po szkole wracałem sam bo Aki musiał zostać po lekcjach żeby napisać zaległą kartkówke. Szedłem sobie spokojnie uliczką. Nagle poczułem że ktoś za mną idzie, zacząłem iść szybciej...ten ktoś razem ze mną równym krokiem przyśpieszał i zwalniał. Nagle odwróciłem sie za siebie bardzo pewnym ruchem. Tą pewność straciłem kiedy go zobaczyłem.
-Hmmm niech zgadne tęskniłeś za mną?- powiedziałz psychopatycznym uśmiecham na twarzy.
Jego oczy zasłaniał granatowy kaptur ale to mi nie przeszkadzało aby domyśleć się kim on jest.
-C-c-czego odemnie chcesz?
-No zgadnij mój mały-powiedział lekko odsuwając moją grzywke która opadła mi na oczy
-ZOSTAW MNIE- krzyknąłem
-Ej ale spokojnie. Nie musisz sie mnie bać odkąd z tamtąd wyszedłem jestem inny...
Był to Ahisha. Zgwałcił mnie 4 lata temu poszedł za to siedzieć ale jak widać wyszedł za dobre sprawowanie...
-Nigdy nie przestane sie ciebie bać nie po tym co mi zrobiłeś.
Widocznie to co powiedziałem musiało go mocno wkurwić. Pociągnął mnie za rękaw do uliczki gdzie stało czarne BMW. Nic sie nie zmieniło. Wróciły wspomnienia. Też z nocy. Było tak samo ciemno.
Wrzucił mnie do samochodu po czym wstrząsnął drzwi, szybko wszedł na miejsce kierowcy i zablokował drzwi.
Popatrzyłem na licznik l, jechał 80km/h.
Jechaliśmy tak około 30 min. Całą droge płakałem, nie wiedziałem gdzie jedziemy, po co, i dlaczego...
Kiedy dojechaliśmy na miejsce staneliśy przed zwyczajnym domem.
-Wysiadaj- powiedział poważnym głosem
Przytaknołem po czym złapał mnie za ręke i zaprowadził do jednoego z pokoi na poddaszu. Nie były to warunki typu zimna piwnica. Były znośne. Lepsze niż tamtym razem.
Położył mnie na łóżku po czym zaczął całować po szyji. Miałem łzy w oczach, nie mogłem nic zrobić. Powoli zdejmował mi koszulke zaczynając robić mi malinki na brzuchu. Zdjął mi pasek i spodnie leżałem tam bezbronny a on sie mną bawił jak zwykłym ciałem bez duszy tylko do jego dyspozycji. Znowu to zrobił. Największą krzywdę jaką mógł komuś zrobić drugi człowiek.
Powoli zaczeło mnie nie obchodzić co on mi tam robi czy co gorsza każe mi sobie lub mu robić. Myślałem tylko i Akim. Czy sie będzie martwił i czy ten typ mnie wypuści.Skończył. I tak mnie nie wypuścił. Zabrał mi plecak i inne rzeczy. Leżałem nagi. Nie chciałem już żyć. Nie miałem po co. Otwożyłem niezabezpieczone okno. Czułem sie wolny. Sokczyłem.
CZYTASZ
Chce Cię
Historia CortaTo opowieść o 16 letnim Saito. Uczęszcza on do szkoły w małym skromnym miasteczku. W wieku 14 lat odkrył swoją orientację seksualną. Niedawno zmienił miejsce zamieszkania oraz szkołe przez swoje problemy psychiczne. Przeżył on bardzo dużo w swoim ży...