Mrok Królestwa

329 15 0
                                    

"Płacz jest oznaką słabości.Macie sobie uświadomić to co czujecie,a nie wolno wam tego okazywać."

Anna stała pod drzwiami,nie mogła oddychać,kiedy usłyszała o ożenku swojego króla.
Jej brązowe oczy zaszkliły się,a drobne ciało poczęło się trząść.
Zaczęła powoli przemierzać korytarz,mimo że ledwo mogła ustać na nogach.
Nie umiała zrozumieć,że tak bardzo bliska jej osoba złoży przysięgę miłości innej niewieście.
Opiekunka Bonifacji karciła sie za to,że nie posiada krwi błękitnej.
Karciła się za to,że pokochała władcę-swojego pana.
........
Anna była w swojej komnacie,przeglądała szkatułkę z klejnotami.
Ów skrzynię dostała ongiś od królowej Jadwigi-za wierną służbę i dobrą radę u jej boku.
Dwórka wyjmowała kolejno drobiazgi z kuferka.
Niektóre wywoływały uśmiech na jej twarzy,inne tymczasowy smutek.
W pewnym momencie piastunce córy królewskiej w ręce wpadł wisior.
Przedstawiał on węża,dawny symbol pogańskiej Litwy.
Wielki Książę podarował go kiedyś dziewce,mówiąc,że nie jest mu obojętna.
Anna chwyciła medalion i z krzykiem rzuciła nim w wrota komnaty,a kiedy roztrzaskał się  na drobne kawałki upadła na kolana.
Wspomnienia powróciły,zaczęła ronić łzy mając przed oczyma wszystko co minęło.
W tym momencie do komnaty wszedł Jagiełło.
Zdziwiony stanem niewiasty,popatrzył na nią ze smutkiem w oczach.
Anno,co się stało?-zapytał podchodząc bliżej dwórki.
Dziewczyna wstała i zaczęła się cofać-zupełnie tak jakby bała się obecności króla.
Znam prawdę,mój panie-rzekła
Nie wiem o czym prawisz-powiedział
Kłamiesz!-krzyknęła i zaczęła bić go pięściami po klatce piersiowej.
Jogaiła nie powstrzymał jej,nie bolało go to.
W pewnym momencie złapał jej nadgarstki i ucałował usta,ale panna wyrwała się.
Jeśli masz choć trochę godności królu,opuść tą komnatę!-uniosła głos
Miłuję Cię i będę przy tobie!-wrzasnął
Zapomnij o mnie!-ryknęła ze łzami w oczach
Nie potrafię zapomnieć!-przekrzyczał kobietę
Nienawidzę Cię,zostaw mnie samą lub zabij!-huknęła
Wielki Książę uszanował jej prośbę i wyszedł z sali.
Anna płacząc upadła na podłogę.



UlubienicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz