Głuchy krzyk

395 16 1
                                    

Czyż to nie urocze, być całkiem samemu
Serce ze szkła, a mój umysł z kamienia
Rozerwij mnie na kawałki, zedrzyj do kości
Witaj w domu.

Anna nie bała się podejść do króla,gdyż wiedziała,że jest bezpieczna.
Jagiełło nie skrzywdziłby osoby,którą miłował.
-Pięknie śpiewasz.
-Dziękuję,Panie.
-

Nie przemawiaj do mnie w ten sposób,nie jesteś dla mnie obca.
          Stanęli twarzą w twarz.
-Nie mogę się dłużej kryć,Jagiełło
-Miłuję Cię, Anno 
       Zbliżył do siebie ich usta.
   Pocałunek przeszkodziło im pukanie do drzwi.
-Wejść

UlubienicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz