i tak trafiamy do chwili obecnej .Głupie hormony. Siedziałam w salonie z zapłakanymi Oczami i myślałam co teraz będzie. O tym czego się dowiedziałam. A mianowicie jestem w 2 miesiącu ciąży z moim przyjacielem z dzieciństwa, studiów i moim sąsiadem co prawda byliśmy tak jakby przyjaciułmi z korzyściami. Teraz siedzę I płacze i nie wiem co mam ze sobą zrobić rodzice jak szłam na studia Jasno się wyrazili że jeśli zajdę w ciążę w tym wieku to wywalą mnie z domu. Mam co prawda trochę oszczędności ale nie wystarcza na utrzymanie mnie i dziecka. Sprawdziłam to i tak nagle przez te głupie hormony za zaczęły do mnie napływać myśli że nie dam rady. I co ze studiami? Nie wiem od czego 2 tygodni nie byłam na studiach. Unikam Adriena jak tylko się da. Tak bardzo go kocham a on mam mnie za przyjaciółkę I co ja teraz mam zrobić. Od zawsze był dla mnie kimś więcej niż tylko przyjacielem ale on chyba tego samego do mnie nie czuje. Usłyszałam dzwonek do drzwi rodziców nie ma w domu więc poszłam otworzyć drzwi. Otworzyłam drzwi a za nimi stał sam Adrien Agreste. Miłość mojego życia
- czemu mnie unikasz - bo cię kocham? bo jestem w ciąży? - nie unikam cię - powiedziałam tak niepewnie
- jasne nie unikasz mnie a na studiach cię nie ma. Nie dajesz znaku życia nikt nie wie co się z tobą dzieje jak dzwonie to nie odbierasz albo odrzucasz połączenia. Jak pisze to odczytujesz ale nie odpisujesz.
Co zrobiłem nie tak? - ty nic to to tylko moja wina - ja.. Byłam chora -tak bo na pewno w coś takiego uwierzy - nie kłam nawet jak byłaś chora to dzwoniłaś albo pisałaś a teraz. - no nie jednak się skapną i co ja mam mu powiedzieć? - ja... - nie mam pomysłu.- nie próbuj wciskać mi kłamstw wiem kiedy kłamiesz. - no to po mnie bo nie powiem mu prawdy- nie chcesz mi powiedzieć prawdy! Ty wolisz mnie unikać! Skoro i tak mnie unikasz to nie mam nic do stracenia! Powiem Ci coś co chciałem powiedzieć Ci już dawno - o czym on mówi?
- ja.. może to dziwnie zabrzmi bo znamy się już tyle lat. Ale odkąd jako dzieci się zaprzyjaźniliśmy traktowałem cię jak kogoś więcej niż tylko przyjaciółkę potem ty się odemnie odsunęłaś. Nie wież nawet jak cierpiałem przez te lata. Tęskniłem za tobą każdego dnia i każdej nocy chociaż byłaś blisko bo zaledwie paręnaście metrów dalej. Ale nawet okno do twojego pokoju było zasłonięte a wcześniej zawsze było odsłonięte i często rozmawialiśmy tak wieczorami. Tak cholernie za tym tęskniłem. Kiedy zobaczyłem cię w tedy w sali wykładowczej wiedziałem że to ty nie zdawałem sobie sprawy że aż tak się zmieniłaś. Ale byłaś jeszcze piękniejsza niż w tedy gdy widzieliśmy się po raz ostatni jako dzieci.wtedy wystarczyła mi nawet twoja przyjaźń. Kiedy zaczęliśmy że sobą czasem sypiać byłem w niebie ale nie wiedziałem co do mnie czujesz. Wiele razy Chciałem ci powiedzieć co do ciebie czuje ale nie potrafiłem. Teraz wszystko się rozpadło jak domek z kart. Chcę przez to powiedzieć że... Marinette jesteś Miłością mojego życia. I żadne słowa nie opiszą co tak naprawdę do ciebie czuje ale powiem dwa słowa kocham cie - Miłość mojego życia właśnie wyznała mi Miłość a ja nie wiem co powiedzieć.I tak o to znaleźliśmy się w tym momencie i nie wiem co mu mam powiedzieć prawdę czy nie?
- ja.. Ja..
A- wszystko rozumiem ale chciałem żebyś wiedziała.
- nie to nie tak ja... Też cię kocham.
Spuściłam głowę
A- naprawdę? - zapytał z iskierkami w oczach- tak już od dawna. Od bardzo dawna jak byliśmy dziećmi ale myślałam że ty widzisz we mnie tylko przyjaciółkę. - z. Moich oczu pociekły łzy. Głupie hormony - och skarbie ja myślałem że to ty widzisz. We mnie przyjaciela tyle straconych lat. Ale trochę je nadrobiliśmy .ale mam pytanie zostaniesz moją dziewczyną
- chciałabym ale muszę ci coś powiedzieć I jak ci to powiem to nie będziesz chciał być ze mną.
A- o co chodzi - złapał mnie za rękę i spojrzał mi w oczy. Denerwuje ale muszę mieć. To za sobą.
- ja...Ja..... Jest... em w..... Cią.... Ży - powiedziałam jojkając się
A- to moje dziecko? czy to się stało w tedy po imprezie
- twoje. Tak w tedy
A- będę tatą? - pokiwała tylko głową a on upadł na kolana i wtulił głową w mój brzuch. Po czym podniósł. Moją bluzkę I pocałował go.
A-kocham was nawet nie wiesz jaki szczęśliwy teraz jestem
-naprawdę?
A- tak mówiłem Ci że chciałbym mieć dzieci. Ale nie powiedziałem Ci o tym że to właśnie z tobą chciałbym je mieć. Moje marzę się spełniło. Trzymam w ramionach swój cały świat - kiedy to mówił trzymał mnie w swoich ramionach. - kochanie będę jeszcze szczęśliwy jeśli odpowiesz na moje pytanie. Zostaniesz moją dziewczyną?
-tak
Gdy to powiedziałam to pocałował mnie tak namiętnie. Przelaliśmy w nim wszystkie nasze uczucia.
A- kochanie a byłaś na badaniach?
-tak chodź do środka to coś ci pokaże i porozmawiamy
Wpuściłam go do domu i zamknęłam drzwi. Usiedliśmy obok siebie na kanapie ja w ręku trzymałam zdjęcie usg.
A-to co chciałaś mi pokazać.
-to - podaję mu zdjęcie widzę że po chwili orientuje się co to jest i z jego oczy wpływa jedna pojedyncza łza a na twarzy ma uśmiech.
A- to jest to o czym myślę?
- tak to zdjęcie z mojego badania z przed tygodnia
A- wiesz już od tygodnia?
- tak bałam się ci powiedzieć bo myślałam że inaczej zareagujesz. Przecież byliśmy tylko przyjaciułmi
Chciałam najpierw ro przemyśle zanim ci powiew i tak minęły 2 tygodnie
A- rozumiem a jak się dowiedziałaś?
- miałam poranne mdłości i kiedy nie przeszło mi po dłuższym czasie zrobiłam test a potem to już tylko wizyta żeby się upewnić.
A- rozumie wiesz że musimy o tym porozmawiać?
- wiem jestem gotowa na tą rozmowę.
A- dobrze to twój rodzice o tym wiedzą?
- nie I nie powiem im bo boję się że coś mi zrobią albo zapłacą lekarzowi za uśpienie mnie i wykonanie zabiegu.
A- co czemu?
- rodzice zagroził mi że jeśli zajdę w ciążę to wyrzucą mnie z domu.
A- co? Czyli się nie zmienili
- nie
Posadził mnie sobie na kolanach i przytuliła ja bardziej wtuliłam się w jego tors
A-spokojne ie poradzimy sobie ,zamieszkasz ze mną w mieszkaniu. Zaopiekuje się wami. Moi rodzice nam pomogą a mama będzie szczeliwa.
-chcesz żebym z tobą zamieszkała?
A- tak skarbie od teraz najważniejsza dla mnie jesteś ty i nasze maleństwo
Pogłaskał mnie po płaskim jeszcze brzuchu.
- to kiedy mam się do ciebie całkowicie przeprowadzić?
A- możesz nawet I dzisiaj jeśli tylko Chcesz
- tak w tym miejscu nie czuje się jak w domu.
A- to chodź pomogę Ci się pakowaćpoprawione
CZYTASZ
Studencka Miłość
FanficKocham cie - usłyszałam od osoby która śni mi się po nocach. Z którą spędziłam nie jedną noc. Osoby z którą będę miałaz dziecko. Mój najlepszy przyjaciel dzieciństwa. Przyjaciel ze stódiów. Miłość mojego życia. Moj sąsiad. Słyny paryski Model. Adr...