– Wstajemy, słoneczko. - powiedział Taehyung przy uszku młodszego, który jeszcze spał. Była już 11, a Taehyung nie spał od dwóch godzin, więc miał przynajmniej czas na zrobienie zdjęć śpiącemu chłopczykowi.
Jungkook mruknął tylko niezadowolony i wtulił się mocniej w klatkę piersiową starszego, kuląc się przy tym, przez co wyglądał jak mała skulona kuleczka.
Taehyung przytulił chłopca do siebie, a czując jak ten podnosi główkę i otwiera powoli swoje oczka uśmiechnął się w jego stronę, po czym odgarnął włoski, które opadały mu na twarz.– Chcę jeszcze lulu.. - powiedział cicho młodszy. - wróciliśmy tak późno stamtąd..
– Wcale nie, normalnie wróciłbym stamtąd rano, ale widziałem jak niektórzy się przystawiali do ciebie, więc poszliśmy stamtąd szybciej. - powiedział z niezadowoleniem w głosie.
– Zazdrosny jesteś, huh?
– Być może. - burknął.
– Nie musisz..nikt mi się tam nie spodobał nawet. - odpowiedział młodszy śmiejąc się cicho pod noskiem.
– Czyżby? A ten typek z którym rozmawiałeś? Było widać, że byłeś nim bardzo zainteresowany.
– Jooheon? Był miły. - westchnął młodszy.
– Super, to może idź do niego? - powiedział i odsunął się od młodszego, po czym wstał.
– Nie obrażaj się..to ciebie lubię. - usiadł na łóżku z rozczochranym włoskami.
– Jak bardzo? - zapytał siadając obok młodszego i zaraz przeniósł go na swoje kolana.
– Bardzo, bardzo. - mruknął i schował główkę w zagłębieniu szyi starszego.
– To bardzo, bardzo dobrze. - odpowiedział Taehyung i zaczął składać delikatne pocałunki na szyi młodszego. - Co chcesz dzisiaj robić?
– Zależy od ciebie, Taehyung. - powiedział cicho młodszy.
– Ty też masz prawo głosu..czasami. - odpowiedział i poprawił młodszego na swoich kolankach, a swoje dłonie trzymał na jego pośladkach.
– Gdzie te rączki? - spytał młodszy rumieniąc się delikatnie.
– Na swoim miejscu. - odpowiedział i wstał z młodszym na rękach, po czym poszedł do kuchni, a jak już tam był posadził młodszego na blacie i wszedł pomiędzy jego nogi cmokając go zaraz w nosek, a swoje dłonie trzymał na udach Jeongguka.
– Masz miłych znajomych. - powiedział młodszy wspominając wczorajszą uroczystość.
– Nie są wcale mili. - poczochrał włosy młodszego. - Tylko się do ciebie przystawiali.
– Wcale nie, po prostu ze mną rozmawiali, Taehyung.
– A co powiesz na tego, który mówił, że nie może poderwać takiego obiektu jakim jesteś ty?
– Go nie polubiłem.. - wzruszył delikatnie ramionami.
– Gdybym nie powiedział o tym, że jesteś moim chłopczykiem to pewnie zamiast ze mną obudziłbyś się z nim w łóżku i to wcale nie po zwykłym spaniu. - powiedział niezadowolony i złapał go za rękę splatając ich dłonie.
– Wcale nie jestem łatwy.. - warknął młodszy i ścisnął delikatnie rączkę starszego.
– Jakby cię upił to byś się nawet nie sprzeciwiał. - westchnął starszy i zaraz zaczął składać kilka pocałunków na szyi młodszego.
– Lubisz moją szyjkę, huh? - zapytał młodszy, bo Taehyung zazwyczaj całował go po szyi.
– Bardzo lubię. - odpowiedział i w pewnej chwili zassał się na szyi Jeongguka, który jęknął tylko cichutko na to, a Taehyung zostawił mu tam wcale nie małą malinkę.
– Co zrobiłeś?
– Oznaczyłem cię. - zaśmiał się cicho i ucałował miejsce w którym zostawił ślad na szyi młodszego.
– Mhmmm, ślicznie.
– Bardzo ślicznie, Ggukie. - powiedział i pocałował go krótko w usta. - Bardzo. - dodał i przytulił młodszego.
**
przygotowania do swiat wcale nie sa fajne, przez to wszystko rozdzialy sa pozniej:(
CZYTASZ
❛snow angel❛ <taekook>
Fanfiction[ZAKONCZONE] Jungkook to chłopak, który codziennie w grudniu przez 24 dni gra na gitarze w stolicy Korei - Seoulu, aby zarobić jakieś pieniądze na swoje życie, po tym jak został wyrzucony z domu przez swoich rodziców. W końcu zostaje zauważony prze...