Suzuno zamknął oczy, po chwili zaczęła otaczać go błoga nicość.
Głosy stawały się coraz bardziej oddalone, a jego serce w końcu stanęło...Nagle jednak poczuł otępiający ból w szyi, niczym kły wciskające jad, a jego serce zaczęło bić coraz szybciej.
Krew zawrzała mu w żyłach, a on otworzył oczy wdychając głęboko powietrze-Suzu? - wydusił Nagumo - CHOLERA JASNA ŻAŁOBNICY KSIĘŻNICZKA OŻYŁA!
Wskoczył na niego, o mało nie przewracając Mido, który zakrywał usta wciąż siedząc na ziemi
-Jak to możliwe? - wyszeptał Suzuno, oglądając ranę, po której została tylko blizna.
-To dzięki Mido, właśnie Mido! - krzyknął zaaferowany - Jak ty się czujesz?!
-Jest okej... - szepnął cicho z lekkim uśmiechem
-Ale... Jak? - mruknął Fuusuke
-Jesteś teraz w jednej trzeciej wampirem Suzuno - stwierdził Afuro spoglądając na niego
Srebrnowłosy zamarł wytrzeszczając oczy
-COOO?!
Midorikawa przemienił cię. Dhampiry zazwyczaj nie mają dość energii życiowej do tego procesu.
Jesteś wampirem tylko w jednej trzeciej, bo on też nie jest nim w pełni-Ryuuji... Dziękuję - szepnął próbując wstać
Wampir uśmiechnął się do niego blednąc, a po chwili Hiroto zmarszczył podejrzliwie Brwi, przytulając go do siebie
-Coś się stało? - szepnął mu na ucho
Czarnooki zamglonymi oczkami spojrzał na niego, i wtulił się w jego klatkę piersiową
-Zabierz mnie stąd... - szepnął mdlejąc
-MIDO! - krzyknął Nagumo próbując wyrwać go chłopakowi z ramion
-Cholera wiedziałem, że to był zły pomysł! - warknął Afuro - Musimy go zabrać!
-Wyleczysz go? - wyjąkał Hiroto
-On nie zostanie u was Hiroto - mruknął - Musimy go zabrać do nas...
-Do... Was?
-Do naszego zamku - warknął Gouenji, pojawiając się obok
Zerknął na nieprzytomnego wampira i pokręcił głową
-Obyś wyszedł z tego cało, bo cię ożywię i uduszę Ryuuji...
★ ★ ★
Gouenji przechadzał się po pokoju, a obok niego w pokoju zebrała się reszta drużyny.
Na środku pokoju stała maszyna przypominająca trumnę, z szklaną pokrywą.
Od niej odchodziło mnóstwo kabelków, podłączonych do butli z krwią i innymi substancjami.
W środku zaś, niczym śpiąc leżał Midorikawa. Obok urządzenia co chwila kręcił się siwobrody wampir mamrocząc coś pod nosem-I co w końcu? - tupnął nogą Afuro - Co się dzieje?!
Wampir zazgrzytał zębami spoglądając na niego
- Musiał przekazać prawie całą energię życiową, na uratowanie tego chuderlaczka - stwierdził - Obudzi się, gdy jego ciało się zregeneruje...
-Ile to potrwa? - szepnął Hiroto
-Ciężko powiedzieć... Ryuuji-San był bardzo bystry, widział w co się pakuje
Jego regeneracja może potrwać tydzień, miesiąc, a nawet kilka lat.
Może też nie obudzić się nigdy...-A... Co Pan przewiduje? - szepnął Nagumo pusto
-Posiadał dość dużo mocy jak na dhampira, nie mówiąc o tym, że czasem żywił się krwią.
Zdecydowanie wampirze geny u niego przeważały, a teraz są osłabione.
Przewiduję około dwóch lat regeneracji.... - stwierdziłNagumo schował twarz w dłoniach, a Hiroto spuścił głowę.
-To moja wina... - szepnął Suzuno
-Gdyby nie ty, Nagumo by nie żył... - mruknął Hiroto - To ja niepotrzebnie uciekłem z domu....
-To nie jest niczyja wina! - warknął Afuro - On nie winiłby żadnego z was, a w szczególności ciebie - skinął na zielonookiego
-Musisz nauczyć korzystać się z mocy Suzuno - mruknął Haruya smutno
-A ty nie możesz tu zostać będąc człowiekiem - stwierdził Gouenji
-Ale ja muszę....! - krzyknął, ale zauważył spojrzenie wampira
-Czy chcesz zostać hybrydą taką jak Suzuno?
-Ja... Emmm - spojrzał na zielonowłosego i przygryzł wargę. On był nieśmiertelny, więc... - Tak... Chcę
Białowłosy westchnął, robiąc miejsce Afuro. Ten uśmiechnął się wysuwając kły
-Nie za długo, ma być nim w jednej....
-... Trzeciej, tak tak pamiętam...
Mruknął po czym schylił się ku niemu
-Będzie bolało... - uprzedził
-Pocieszające... - mruknął
Nawet nie zdążył się przygotować, a blondyn zatopił kły w jego szyi.
Poczuł jak przechodzi go straszny ból, a ciało się zmienia.-Gotowe... - mruknął Afuro, ocierając usta
Hiroto dyszał ciężko wpatrzony w sufit. Wstał i usiadł na łóżku, spoglądając na maszynę.
Reszta popatrzyła po sobie, i wyszła cicho z pomieszczenia.-Teraz mogę czekać w nieskończoność... - szepnął Hiroto kładąc rękę na szybie, i spoglądając w twarz wampira - Będę czekać na ciebie Mido... Obiecuję...
★ ★ ★
Suzuno zapukał do drzwi komnaty, czekając cicho.
Usłyszał kroki, a po chwili drzwi otworzyły się z cichym kliknięciem-Suzuno? - mruknął Nagumo przepuszczając go w drzwiach
Srebrnowłosy podszedł do ,, trumny'' spoglądając na spokojną twarz zielonowłosego
-Hej Hiroto - szepnął do chłopaka siedzącego obok
Kiyama Kiwnął mu głową, znów wracając do patrzenia w wampira
-Zastanawiałem się czy nie powinniśmy tu zostać Hiroto - mruknął Srebrnowłosy
-Jak to? - mruknął
-Teraz jesteśmy po części wampirami, ty chcesz zostać przy Mido, a i mi się do szkoły nie śpieszy... Poza tym... Nikt tam na nas nie czeka - mruknął
- Zawsze jesteście tu mile widziani! - uśmiechnął się Nagumo, przytulając go
-A ty nie wracasz do szkoły? - mruknął Hiroto
-Co ty! Ja i... Mido byliśmy tam tylko na zwiady, ale już po wszystkim...
Teraz trzeba tylko zawrzeć sojusz z ludźmi - stwierdził-W takim razie zostańmy... - mruknął Kiyama
Popatrzyli wspólnie na Mido, wychodząc z pokoju.
Teraz wszystko miało się zmienić...
_________________
Tarabum mada faka
XDDDD
No to ten
Ja dopiero wstałam... Jest 16...ja wiem. Rozdział jutro, jak zawsze
To bayyy
~Rei
CZYTASZ
Darkside | IE 🚫
FanfictionHiroto, i Suzuno są początkującymi łowcami wampirów. Choć nie pałają do siebie wielką sympatią, w walce zawsze są zgodni. Zasady mówią jednak jasno. Muszą najpierw ukończyć szkołę... Ciągłe napady wampirów, coraz bardziej ich rozpraszają. Gdy w ko...