Jedni uwielbiają, drudzy nie cierpią
Święta to rodzinny czas
Jednak chociaż są, to wcale ich nie czuję
Na dworzu wieczna noc
Słońca dawno nie było
Śniegu od lat nie ma, ale i tak masę ubrań trzeba założyć
I tak mija szybko godzina za godziną
Ledwo ubierzemy choinkę i prezenty odpakujemy
To już mija ten czas
Zaraz wybije nowa dekada
Ale co się wtedy zmieni?
Czy Nowy Rok przyniesie coś nowego, lepszego?
Nikt tego nie wie
Chociażby się chciało