Co to sen?
Bo chyba zapomniałam już
Nigdy nie śpię
Bo nie ma kiedy
Od rana do wieczora tylko szkoła
Budzę się rano, ledwo oczy otwieram
A tu już do szkoły trzeba iść
Niewyspana od rana na koniec lekcji czekam
A wleką się one godzina po godzinie
Kiedy w końcu do domu wracam, trzeba lekcje odrabiać
Ledwo czasu na jedzenie starcza
A tu jeszcze tyle do roboty
I późno kładę się
Żeby znowu od rana wstać
I tak na okrągło
~
I ostatni z listopada, tak jakoś wcześniej nie opublikowałam w końcu.