Gdy się uspokoiłem , poszedłem do drewna. Zapukałem do drzwi i otworzył mi nie kto inny niż drewno
- Hej kochanie, stęskniłem się
-Hej ,słuchaj musimy porozmawiać
Weszliśmy do środka i usiedliśmy na kanapie.
- Posłuchaj , Error mi powie- nie dokończyłem bo drewno mi przerwał
- Skarbie posłuchaj , Error jest zazdrosny i wszystko co on mówi o mnie złego to wszystko kłamstwo, ja cię kocham i zawsze będę kochać cię sem..ink.
Sem? Sem! Sempai!!!!!! Czyli Error miał rację ,on jest psychicznie we mnie zakochany
- posłuchaj drewno muszę już iść
Zacząłem już iść w kierunku drzwi ale drewno mnie złapał za rękę
- Już idziesz? Chciałem coś jeszcze zrobić
Pociągnął mnie i rzucił na kanapę. Nim się obejrzałam leżałem pod nim na kanapę. Kopnąłem go w krocze i tepłem się do voidu.
- Error!!
- Czego?
- Ja przepraszam..- rozpłakałem się - miałeś rację, drewno chciał no i ... I ... I ..no i no
- Jeju spokojnie , już się uspkój- przytulił mnie - już jest dobrze
Uspokoiłem się i odwzajemniłem przytulasa . Gdy się odkleiliśmy , położyłem się na ' podłodze' a error położył się na swoim hamaku
Pov . Error
Gdy tak patrzyłem na kiki' ego zrobiło mi się jego żal . Szybko zrobiłem drugi hamak i przeniosłem na niego linkami inka . Trochę się zdziwił. Gdy się obróciłem usłyszałem " dziękuję " . Uśmiechnąłem się i zasnąłem.
* Time skip *
Obudziłem się i zobaczyłem....
PRZYTULAŁEM SIĘ DO INK'A!!!!!
Zrobiłem to przez sen. W sumie , to miłe uczucie. O kurczaki , budzi się. Dobra udaje że śpię.- AAAAAAAAAAA
- AAAA KURWA!!! - SPadłem z hamaka
- Jeju sorka, przestraszyłem się poprostu.
Pov .ink
Jeju nie chciałem jego przestraszyć. Z jednej strony śmiesznie to wyglądało.
Powstrzymywałem się od śmiechu.- I z czego się śmiejesz
- Z niczego* cichy śmiech*
Error wstał i zepchnął mnie z hamaka. Leżałem na ' podłodze' a on zaczął się śmiać
- To nie jest śmieszne!!
- Zależy dla kogo hahahahahhahaha........
Z jednej strony jestem na niego zły z drugiej strony że się śmieje ,nie psychicznie , tylko tak normalnie. Słodko się śmieje..... Nieeeee! On FAJNIE się śmieje, nie SŁODKO.
- Yo broski
- JESUS MARIA KURWA ŚWIEŻAK NIE STRASZ!!!!
- Będę cię tak więcej straszył jeśli nie przyjdziesz na mega zajebistą imprezkę
- dobra przyjdę, tylko nie strasz tak więcej
- no to git . Dziś o 18 w moim zajefajnym domku, Error ty też masz tam być, i to nie jest proziba. Narka
- Nie mam zamiaru tam iść
- i tak tam będziesz , znasz fresha , on pewnie cię porwie
- Ehh.. no tak
*Time skip*
Pov Error
Właśnie jestem na imprezie fresha . Opieram się o ścianę i patrzę jak szkielety tańczą. Oczywiście drewno chce gadać z inkiem a on jego ma w dupie ( trudno że szkielety dupy nie mają c: ) . Wspomniałem że ink z nim zerwał przy wszystkich . To już wiecie. To było pikne , ta mina drewna , coś poprostu piknego . Aż się popłakał .
- ZIOMECZKI GRAMY W PRAWDA CZY WYZWANIE !!!
Wszyscy usiedli w kółku . Fresh zaczął kręcić butelką , i wypadło na
MNIE!!!
- prawda czy wyzwanie ?
- wyzwanie
- pocałuj inka
- Emm
- Spierdalaj od inka!!! SEMPAI IS MINE!!!!!!
- STOP. Drewno ja cię nie kocham zrozum to.- ink wstał i podszedł do mnie
Wstałem i wykonałem moje wyzwanie . Przyznam to było fajne uczucie , lecz szybko się skończyło . Ink usiadł na swoje miejsce. Widziałem jak drewno się na mnie patrzy , tak jakby chciał mnie zamordować.
Pov fresh
Spojrzałem na Error'a, ciągle patrzył na inka a ink na Error'a. Wpatrywali się w siebie.
- ERROR, INK
- Co?- powiedzieli w tym samym czasie
- Co tak się ciągle w siebie wpatrujecie
?-...
- ...
Obydwoje się zarumienili
/////////////////////////////////////////////////////////////562 słów
![](https://img.wattpad.com/cover/208185343-288-k881923.jpg)
CZYTASZ
Nie tylko dobry ma uczucia//Errink<3//
Fantasynie mam pomysłu :>(opowieść zawiera przekleństwa)