14

240 13 16
                                    

- error? nie jesteś w anty-voidzie?

- emm i-ink... a widzisz bym był w anty-voidzie?- schował coś szybko za plecy.

- no nieeee... a co tam chowasz?

- aemmm nicccc ciekaawegoo hehe.....'^^

- pokarz co tam chowasz

- nie powinno cie to obchodzić

- ehhh niech ci będzię - odszedłem od krzaka i podszedłem do klifu. Usiadłem w tej samej pozycji co wcześniej - chcesz pooglądać gwiazdy razem ze mną?

- no okej

podszedł do mnie i usiadł obok mnie

pov nightmare (kto by sie tego spodziewał)

siedziałem przy biurku i wypełniałem ważne papiery. Blask księżyca rozświetlał mój pokój. Usłyszałem dźwięk drzwi które prowadziły do mojej sypialni. 

- nighty?

spojrzałem na







































killera.

- kiedy już skończysz?

-za niedługo skończe. Idź sie połóż już - swój wzrok zwróciłem ku papierom.

- no okej- wrócił tam skąd przed chwilą przyszedł .

nagle usłyszałem telefon. wziąłem tel do ręki. Dzwoniła do mnie Lara.

pov error

Piękne niebo, lekki wiatr powiewający w powietrzu, cichy szum drzew i dwa szkielety siedzący na klifie. Ja i ink stykający sie lekko palcami u ręki. Teraz wiem co szuje do tęczowej księżniczki. teraz wiem czemu zachowywałem się "dziwnie". To jest miłość . TYlko czy on by to odwzajemnił? Czy pokochał by potwora jakim jestem ja? A może by zrezygnować z niszczenia.

Nie tylko dobry ma uczucia//Errink<3// Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz