one shot, co go zrozumieją Ci co znają serię "Septimus Heap"

11 2 0
                                    

     - Will idziemy już pół dnia- lamentowała Xaya- przyznaj, zgubiłeś nas
- w cale nie- odezwał się oburzony zwiadowca- co to jest?- wskazał na zielony punkt na niebie
- smok, teraz mam pewność, że nas zgubiłeś.
- nie gadaj głupstw, smoki nie istnieją, to tylko bajka
- pomijajac fakt, że jesteśmy w lesie Grimsdell i tu może być wszystko, to cokolwiek by to nie było, leci prosto na nas- Will krzyknął i wpadł w krzaki, a Wilk się po prostu odsunęła. Gdy zielone stworzenie wylądowało, mogli zobaczyć na nim: chłopca o słomianych włosach, chłopca o brązowych (obaj mieli około 12 lat) i coś, co na pierwszy rzut oka wyglądało jak namiot.
- Septimusie- odezwał się namiot, który jednak namiotem nie był.
- przepraszam ciociu, ale ciężko się kieruje, gdy jest tyle osób- padła odpowiedź, a chłopak o brązowych włosach zszedł z zielonego gada i się zatoczył
- mówiłem ci 412, że nie latam na smoku- powiedział, na co Xaya z wyższością powiedziała Willowi:- a jednak smok.
Will wygramolił się z krzaków i podszedł do przybyszów.
- em... co wy tu robicie?- wszyscy jak na komendę zwrócili się w jego stronę. Trochę się zdziwili widząc dwie postacie w zielono-szarych płaszczach.
- mieliśmy awaryjne lądowanie...- Wilk wyczuła dziwną aurę otaczającą te trzy osoby.
- skąd przyszliście?- zapytała
- z mokradeł Marram- odparł namiot nazwany ciocią. Dziewczyna się trochę zdziwiła
- mokradeł Marram- powtórzyła- w lesie Grimsdell nie ma mokradeł Marram, ani żadnych innych- przez chwilę milczała- żeś nas porządnie zgubił- zwróciła się do Willa z pretensją w głosie.
- a wy skąd?- odezwał się chłopiec nazwany Septimus i 412.
- z lenna Norgate- odparł Will
- Lenna?- odparła ciocia Septimusa- u nas nie ma lenn.
- ciekawe, a dostaliście się tu jak?- Xaya wpadła na pewien pomysł.
- byliśmy w Puszczy- odparł brązowo-włosy.
- czyli między lasem Grimsdell, a tą waszą Puszczą, jest jakieś przejście...
- czyli że utknęliśmy w innym świecie- jęknął brązowo-włosy.
- możliwe, że Wilczy Chłopiec ma rację...- odparł namiot. Wilk i Will wymienili spojrzenia.
- powiedziała pani "Wilczy Chłopiec"?- zapytał Will, a kobieta skinęła głową- cóż za przypadek- przybysze spojrzeli na niego ze zdziwieniem, więc kontynuował:- bo na niego wołają Wilk- wskazał Xayę, ale pamiętał, że wśród niewtajemniczonych Wilk jest chłopakiem.
- faktycznie ciekawy zbieg okoliczności- odezwał się Septimus.
- a dlaczego Ciebie nazywają Wilk- zapytał Wilczy Chłopiec
- dlatego- odezwała się Xaya wyciągając wisiorek- i gdy walczę, to kojarzę się ludziom z wilkiem, a ciebie?
- bo przez jakiś czas mieszkałem z rosomakami.

¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥
Coś mi odbiło XD. Chcecie kontynuację tego?

ten dzieciak jest dziwny [ zakończone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz